Nawet nie wiedziałeś, że potrzebujesz tego dodatku do smartfona
Piękne selfie od teraz także w nocy – takim hasłem Lenovo mogłoby reklamować swoją nową lamp(k)ę błyskową Selfie Flash. Jasne panie fotografie, możesz się z niej śmiać, możesz też uznać ten pomysł za idiotyczny. Prawda jest jednak taka, że jeśli chcemy zastąpić aparat smartfonem, potrzebujemy przemyślanych na nowo, miniaturowych akcesoriów.
Zanim pomyślisz – „nie mam zamiaru porzucać aparatu na rzecz smartfona” – zastanów się, czy tak samo myślą inni. OK, może ani ty, ani ja, nie mamy zamiaru rezygnować z aparatu, ale trendy na świecie mówią same za siebie. Duże sprzęty foto są marginalizowane i stają się domeną zawodowców i największych entuzjastów. „Normalny” człowiek szuka wygody, a tę zapewnia smartfon. Wcale mnie nie dziwi, że na wakacjach ludzie wolą robić pamiątkowe zdjęcia swoim kieszonkowym iPhonem, Nexusem, czy Lumią, a nie ciężkim Nikonem lub Canonem.
Tyle tylko, że mniejszy rozmiar aparatu to kompromis. I to nie tylko w kwestii jakości zdjęć, ale również funkcjonalności. Do smartfona nie można podłączyć statywu ani lampy błyskowej, a czasami są to niezbędne sprzęty. Zdjęcie ładnie doświetlone lampą może sprzedać nasz przedmiot na aukcji, a statyw pozwoli zachować nietypowe nocne zdjęcie z wyjazdu. Jest tu jednak konflikt interesów, bo nie po to chcemy fotografować małym aparatem, by nosić z sobą torbę dużych akcesoriów.
Lenovo to rozumie i proponuje lampę błyskową, którą schowasz w portfelu
W kwestii statywu do smartfona doczekaliśmy się już dziesiątek miniaturowych rozwiązań. Część z nich jest taka mała, że można je schować do portfela. Najwyraźniej teraz to samo czeka lampy błyskowe.
Podczas targów CES 2015 Lenovo zaprezentowało bardzo ciekawą, mobilną „błyskotkę” o nazwie VIBE Xtension Selfie Flash. Jest to malutka, pierścieniowa lampa „błyskowa”, którą podłącza się do wyjścia słuchawkowego w dowolnym smartfonie. Cudzysłów przy „błysku” nie pojawiłsię przypadkowo, bowiem urządzenie nie wykorzystuje wyładowczej lampy ksenonowej, a po prostu 8 diod LED. Ma to swoje zalety, gdyż za pomocą Selfie Flash możemy też uzyskać światło ciągłe przydatne w filmowaniu.
VIBE Selfie Flash można używać po zamocowaniu do gniazda słuchawkowego, lub zdalnie. W pierwszym przypadku możemy wybrać, czy lampka ma błysnąć w momencie wykonywania zdjęcia, czy mamy ją włączyć wcześniej sami. W drugim przypadku synchronizacja błysku z migawką jest niemożliwa. Lampka ma własną baterię, a po jej naładowaniu można zrobić do 100 zdjęć z „flashem”.
Gadżet kosztuje tylko 29 dolarów, a to sprawia, że warto go kupić nawet jeśli się go wcześniej nie potrzebowało. Od czasu do czasu dodatkowy błysk przyda się każdemu – i to, wbrew nazwie, nie tylko do poprawy zdjęć selfie. Dedykowana lampka może doświetlać zdjęcia dokumentów i wszystkie inne mobilne "pstryki". Bardzo często dodatkowe źródło światła może uratować zdjęcie i sprawić, że będzie ono znacznie ładniejsze i ciekawsze. Do tej pory diody LED smartfonów były płaskie i nijakie, jednak w przypadku VIBE Selfie Flash pierścieniowy kształt może sprawić, że mobilne zdjęcia zyskają "to coś".
Lenovo trafiło w dziesiątkę, bo właśnie takich gadżetów potrzebuje fotografia mobilna. Małych lekkich, funkcjonalnych, tanich, a nade wszystko - prostych w obsłudze.
Zdjęcie w nagłówku: Shutterstock.