Polacy nie gęsi i swoją wirtualną rzeczywistość mają
Samsung chwali się hełmem VR do Galaxy Note’a, świat z niecierpliwością czeka na Oculus Rifta, a tymczasem Polacy prezentują ciekawego Vrizzmo VR, który na dodatek będzie względnie tani.
Ze zdumieniem możemy zaobserwować niesamowity wzrost wydajności kieszonkowych urządzeń mobilnych. Najnowsze, topowe smartfony są wydajniejsze niż mój kilkuletni desktop, kurzący się w piwnicy. To oznacza, że twórcy treści, a więc multimediów i gier, mają bardzo duże możliwości na tworzenie ich w sposób bardzo atrakcyjny. I szukają nowych dróg, by zainteresować użytkowników swoimi produkcjami.
Jednym z pomysłów, dość odważnych, jest wprowadzenie hełmów do wirtualnej rzeczywistości, które łączą się z urządzeniami mobilnymi. Trwają prace nad Oculus Riftem (zgodnym również z „dużymi” komputerami), Samsung wprowadza swój hełm do Galaxy Note’a, a polska firma Vrizzmo niespodziewanie wprowadza swój własny produkt. Jego dystrybucją zajmie się IQ Publishing.
To pierwszy taki produkt na świecie.
Vrizzmo VR komunikuje się z urządzeniami z Androidem i iOS-em.
Vrizzmo VR posida układ podwójnych soczewek, który nie generuje zniekształceń sferycznych. Hełm obsługuje smartfony o przekątnej ekranu od 4,5 do 5,7 cali. Urządzenie jest w pełni kompatybilne z Google Cardboard i innymi urządzeniami do VR, dzięki czemu gracz korzystający z gogli Vrizzmo bez przeszkód skorzysta z aplikacji przygotowanych na inne systemy VR. Vrizzmo umożliwia emulację Oculus Rift (na chwilę obecną programowo, a w przygotowaniu także sprzętowo).