REKLAMA

Pamiętacie awanturę wokół patentów Nortela? Google też już chce o niej zapomnieć

Trollingu patentowego powoli nadchodzi kres. Konsorcjum założone przez rywali Google’a spotkała niespodziewana propozycja ugody. Pozywanie o bzdury producentów sprzętu z Androidem nie będzie miało już miejsca. Przynajmniej nie na taką skalę.

22.11.2014 19.33
Pamiętacie awanturę wokół patentów Nortela? Google też już chce o niej zapomnieć
REKLAMA
REKLAMA

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami była sobie firma Nortel. Nie była to jednak żadna firma-krzak, a potężna korporacja zajmująca się rozwiązaniami telekomunikacyjnymi. Niestety w świecie biznesu różnie bywa, a firma Nortel zbankrutowała. Wystawiła więc na sprzedaż swoje potężne portfolio patentów.

Jak się szybko okazało, owe patenty dotyczą niejednokrotnie kluczowych aspektów funkcjonowania urządzeń wykorzystujących łączność bezprzewodowo. Czytaj: telefonów komórkowych i smartfonów. Firmy przerażone tym, jak szybko Android rośnie w siłę, uformowały sojusz i rzuciły się na patenty.

Tak powstała „gwiazda rocka”

Konsorcjum Rockstar uformowało się tylko i wyłącznie w jednym celu: by móc złożyć najlepszą ofertę na pakiet patentów Nortela. Dołączyły do niego Apple, Microsoft, BlackBerry, Ericsson i Sony. Operacja się udała i pakiet patentów został przejęty. Zdaniem Business Insidera, owe konsorcjum stało się trzecim największym i najgroźniejszym trollem patentowym na świecie. A troll zaczął działać.

W październiku ubiegłego roku Rockstar wytoczył procesy patentowe ośmiu partnerom Google’a, w tym Asusowi, HTC, LG, Pantechowi i ZTE. Google próbował ich bronić wytaczając kontrproces Rockstarowi, ale nie odniósł większego sukcesu. Inwestycja 4,5 miliarda dolarów w pakiet patentów się opłaciła.

Google w końcu znalazł jakiegoś haka

Wydawać by się mogło, że „darmowy” Android wkrótce stanie się jednym z droższych mobilnych systemów operacyjnych dla urządzeń mobilnych, z uwagi na konieczność uiszczania kolejnych opłat licencyjnych za wykorzystanie cudzej własności intelektualnej. Google jednak musiał znaleźć jakiś argument, na skutek którego całe konsorcjum nagle zmiękło.

Oświadczenie prasowe obu firm jest zaskakujące. Otóż Google i Rockstar doszły do porozumienia, na mocy którego „wszystkie kontrowersje miedzy obiema stronami zostały zażegnane”. Oznacza to, że Rockstar i Google nie będą już sobie wzajemnie wchodzić w drogę.

Porozumienie rodzi więcej pytań niż odpowiedzi

Chciałbym bardzo rozwinąć ten tekst o szczegóły porozumienia, przeanalizować jego konsekwencje, ale… nie jestem w stanie. Nie zostało ono przedstawione publicznie. Nie wiemy więc dwóch najważniejszych rzeczy. Po pierwsze, nie wiadomo jakie były warunki ugody. Czy któraś ze stron musiała zapłacić określoną kwotę pieniędzy? Jeżeli tak, to jaką? Do czego strony się zobowiązały, by zażegnać konflikt?

Nieznajomość porozumienia dotyczy też jeszcze jednego aspektu: co z partnerami Google’a? Wyszukiwarka Google i system obecny na urządzeniach Nexus, jak się domyślam, jest już bezpieczny przed zakusami Trolla. A co z HTC i jego Androidem z Sense? Co z Samsungiem i jego Androidem z TouchWiz? Co z innymi producentami? Nie wiadomo.

REKLAMA

No i nadal nie daje mi to spokoju: jakiego argumentu użył Google przeciwko konsorcjum, że to grzecznie położyło uszy po sobie… ?

*Ilustracje pochodzą z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA