REKLAMA

Windows Phone coraz mocniejszy w... Europie

Gdybym był zaślepionym fanem Windows Phone, napisałbym, że jego udziały w rynku europejskim wzrosły o ponad 8 proc. Gdybym z kolei lubował się w ekosystemie Google, wolałbym stwierdzić, że na tym samym kontynencie Androida wybrało ponad 8 razy więcej osób. Jednak jako że aktywnie korzystam z obu rozwiązań, mogę uczciwie napisać, że Windows Phone radzi sobie u nas coraz lepiej. Ale i tak gorzej niż powinien.

06.10.2014 09.46
Windows Phone coraz mocniejszy w… Europie
REKLAMA
REKLAMA

W ten sposób można najkrócej podsumować wyniki badań dostarczone przez Kantar Wordpanel. Wynika z niego, że w porównaniu do poprzedniego roku udziały mobilnego systemu Microsoftu regularnie rosły. W sierpniu z Windows Phone’a w USA korzystało 4,7 proc. użytkowników, co jest wyraźną poprawą w stosunku do roku poprzedniego, gdy zaledwie 3,9 proc. ludzi korzystało z tej platformy.

usakantar

Nie jest to liczba powalająca na kolana, ale z drugiej strony na rynku europejskim Microsoft radzi sobie o wiele lepiej. W pięciu najlepiej rozwiniętych krajach Starego Kontynentu 9,2 proc. osób korzysta z Windows Phone’a. Wzrost nie jest tu spektakularny, bo rok temu produktów Microsoftu używało tu 8,5 proc., ale z całą pewnością warto go odnotować.

eu5kantar

Jeszcze ciekawiej prezentują się wyniki z poszczególnych krajów Europy.

Niestety w szczegółowych badaniach zabrakło Polski, jednak i bez tego widać, że Windows Phone radzi sobie coraz lepiej i umacnia się w swoich bastionach. Przykładem tego mogą być Włochy, gdzie system Microsoftu urósł z 10,7 do 14,4 proc. i wyprzedził tam iOS-a.

5kantar

Bardzo duży wzrost Windows Phone doświadczył też w Hiszpanii, gdzie jego udziały skoczyły z 2 do 4,2 proc. Na pozostałych rynkach Window Phone delikatnie rósł lub nie zmieniał się. Jedynym wyjątkiem są tu Niemcy, gdzie Windows Phone spadł z 8,5 do 6,9 proc.  To dobre wyniki, ale nie sprawiają jeszcze, że Windows Phone stanie się najpopularniejszą platformą mobilną. Tutaj niepodzielnie rządzi Android, który już niemal zdominował rynek smartfonów i cały czas rośnie.

Azja

Mimo że wraz ze wzrostem popularności ciągłe notowanie wzrostów staje się trudne, w przypadku Androida tak właśnie się dzieje.

W Stanach Zjednoczonych jego udział wzrosły z 56,1 do 63,6 proc. W Europie z kolei z 72,8 do 75,8 proc. I pamiętajcie, że bierzemy tu pod uwagę dwa najbogatsze rynki, które chętnie sięgają po inne rozwiązania. Gdyby dodać tu dane z Afryki, Azji i Ameryki Południowej, szybko okazałoby się, że Android powoli zbliża się do granicy 90% urządzeń na rynku. Najwięcej na tym traci Apple, którego udziały regularnie spadają. Dzieje się to nawet w jego mateczniku, USA. Tam iOS jeszcze rok temu miał 37,5 proc. udziałów, teraz współczynnik ten spadł zaledwie do 30,1 proc.

microsoft wins android
REKLAMA

Sytuacja ta będzie się utrzymywać. Android będzie cały czas rosnąć, iOS spadać, zaś Windows Phone powoli będzie piął się do góry. Jest to jedna za mało, by przebić się do czołówki. Nawet jeśli Windows Phone kiedyś osiągnie udziały lepsze od iOSa, to ten ostatni będzie korzystał ze swojej marki i miał lepsze wsparcie deweloperów.

Jako użytkownik systemu Microsoftu odnoszę wrażenie, że jest on często oceniany na podstawie krzywdzących stereotypów, które potem okazują się nieprawdziwe. Jest to złe zjawisko, ponieważ mimo że Windows Phone nie jest czarnym koniem mobilnego wyścigu, to regularnie powiększa swoją bazę użytkowników i umiejętnie łączy zalety Androida oraz iOSa. Chociażby z tego powodu wypadałoby się z nim liczyć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA