AKTUALIZACJA: Mamy wyjaśnienie LOT-u. Polski Dreamliner właśnie lądował awaryjnie w Glasgow. Dlaczego?
Boeing 787 wystartował z Chicago i leciał do Warszawy. Ale nie doleciał, musiał awaryjnie lądować.
Informacja o problemach Dreamlinera LO4 lecącego Chicago do Warszawy pojawiła się kilkanaście minut temu. Na radarach lotniczych zauważono, że samolot wysłał sygnał alarmowy i zaczął obniżać lot. Maszyna musiała awaryjnie lądować.
Obecnie polski Dreamliner znajduje się na lotnisku w Glasgow. Powody awaryjnego lądowania nie są jeszcze znane.
Maszyna wylądowała bezpiecznie. Lotnisko w Glasgow potwierdziło tę informację.
Wstępne, nieoficjalne doniesienia mówią o zapachu dymu na pokładzie samolotu.
Pojawiają się kolejne doniesienia o dymie i ogniu, który miał pojawić się w ładowni.
Nie ma śladu dymu ani ognia.
Pasażerowie opuszczają właśnie samolot.
Oficjalne stanowisko LOT-u
- poinformowało Biuro Prasowe Polskich Linii Lotniczych LOT S.A. w informacji przesłanej Spider's Web.
Grafika główna pochodzi z flightradar24.