Gra, która pomaga leczyć Ebolę. Tysiące graczy rozpracowuje wirusa
Wciąż nie posiadamy realnej odpowiedzi na wirusa. Medykamenty są w fazie testowej, natomiast choroba rozprzestrzenia się w afrykańskich krajach trzeciego świata na szeroką skalę. Chociaż naukowcy pracują w pocie czoła nad lekarstwem, gracze z całego świata mogą dołożyć swoją, bardzo ważną cegiełkę. Za sprawą gry Foldit nie tylko poznacie wirusa, ale również przyczynicie się do jego pokonania.
Ebola wciąż nie jest dla nas w pełni zrozumiały. Wirus składa się z siedmiu białek, z czego aż cztery wciąż nie zostały przebadane. Co więcej, jedno z tych białek odpowiada za osłabianie układu immunologicznego. Poznanie większości tajemnic skrywanych przez wirusa jest kluczowe, aby opracować pewne i bezpieczne lekarstwo, które wyjdzie ze swojej testowej, już dzisiaj stosowanej na ludziach fazy.
Pomaga w tym program Foldit, który nieco na wyrost nazwałem grą komputerową. Trudno jednak dziwić się takiemu nazewnictwu, kiedy sami twórcy podają „graczom” kolejne elementy wirusa do rozpracowania w formie wyzwań. Tymi na co dzień zajmują się komputerowe algorytmy. Okazuje się jednak, że czasami nawet one nie są tak skuteczne, co wspólna praca kreatywnych internautów.
Walczenie z wirusem przypomina wybór poziomu w grze komputerowej. Decydujemy się na konkretny wzór peptydu albo białka, sprawdzamy jego poziom trudności, ilość punktów do zgarnięcia i ruszamy do boju.
Ideą stojącą za Foldit jest opracowywanie konkretnych wirtualnych modeli białkowych molekuł, które powstrzymają, a przynajmniej spowolnią działanie wirusa. Czysta fikcja? Wręcz przeciwnie. Foldit działa od 2008 roku, już wielokrotnie przysługując się medycynie. Gra została opracowana przez badaczy Uniwersytetu Washington i od momentu powstania wspomaga opracowywanie oraz rozwijanie leków na HIV, Alzheimera, Parkinsona, raka czy właśnie gorączkę krwotoczną, będącą efektem wirusa Eboli.
Co najlepsze, program nie powstał z myślą o badaczach, lekarzach czy chociażby studentach medycyny. Gra posiada samouczek oraz serię prostych, banalnych do opracowania modeli dla całkowitych żółtodziobów. Nie trzeba znać biologii, nie trzeba znać chemii ani nie trzeba być na studiach medycznych, aby próbować osiągnąć jak najwyższy wynik wraz ze swoim autorskim modelem. Dopiero po nabraniu wprawy gracz odblokowuje dostęp do „naukowych wzorów”, czyli molekuł z prawdziwego zdarzenia.
Foldit posiada wbudowany system motywujący do zabawy. Nie zabrakło rankingów najlepszych twórców peptydowych molekuł, grup zrzeszających graczy koncentrujących się na najtrudniejszych zadaniach oraz tematów do rozmowy na forum.
Społeczność skupiona wokół programu wciąż się rozwija, dywagując nad najlepszymi sposobami radzenia sobie z wirusami oraz kierunkiem, w jakim powinna iść sama gra.
Powstaje pytanie, czy istnieje sens gier takich jak Foldit. Przecież na co dzień to komputery zajmują się opracowywaniem podobnych modeli, pracując bez żadnych przerw. Jak się jednak okazuje, chociaż algorytmy maszyn z roku na rok są coraz lepsze, ludzkie projekty wciąż mogą przewyższać sztuczne osiągnięcia. Kiedy zautomatyzowany program Blue Fuse wykonywał kolejną optymalną układankę protein, kolektywny wysiłek internautów dochodził do jeszcze lepszego wyniku.
Foldit możecie pobrać z tego miejsca. Gra jest bezpłatna oraz kompatybilna z systemami operacyjnymi Windows, OSX oraz Linux. Jeżeli nie przepadacie za taką formą zabawy, a chcecie dołożyć swoją cegiełką w walce ze współczesnymi chorobami – zawsze możecie zainstalować oprogramowanie folding@home, dzięki któremu wasz komputer sam będzie tworzył kolejne modele pomocne w walce z Ebolą, AIDS, Parkinsonem oraz Alzheimerem.