Tak wygląda japoński pociąg, który wyszedł spod ołówka projektanta Ferrari Enzo
Stan polskiej kolei pozostawia wiele do życzenia. Zwykłe pociągi lubią się spóźniać, zaś te szybkie cały czas... stoją. Sytuacja wygląda zgoła odmiennie w Japonii, gdzie do prac nad stworzeniem nowego pociągu zaproszono Kena Okuyamę, który zaprojektował m.in. Ferrari Enzo.
Czasami, gdy piszemy o polskich technologiach i lokalnym rynku nowoczesnych rozwiązań technicznych mam wrażenie, że depczemy całemu światu po piętach. Wiele polskich wynalazków i projektów zostało ciepło przyjętych w Europie i za wielką wodą.
Niestety, penetrując zakamarki internetu równie często trafiam na dowody, które przekonują mnie, że z naszymi rozwiązaniami technologicznymi i obecnym standardem życia jesteśmy daleko w tyle. Oto jeden z takich przykładów.
Gdy projektant Ferrari bierze się za pociągi
Japoński przewoźnik JR East w 2017 roku będzie wprowadzał do ruchu swój nowy luksusowy pociąg. Prace nad zbudowaniem nowego składu już trwają, a do sieci trafiły wizualizacje, które przedstawiają projekty Kena Okuyamę. Ojciec Ferrari Enzo zaprojektował pociąg sypialny, a właściwie to nawet mieszkalny. To dlatego, że przedziały wyglądają jak małe mieszkanka. Znalazło się w nich miejsce na kilka pomieszczeń, w których można spać, pracować i wypoczywać.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Pierwsi pasażerowie pojadą przez Japonię już wiosną 2017 roku. Na stworzenie nowego pociągu japoński przewoźnik wyda 50 mln dol.
Grubo.