REKLAMA

Maszyny będą produkować maszyny, czyli nowe iPhone'y złożą roboty

- Maszyny robią maszyny. Cóż za perwersja - rzekł C3P0 w Ataku Klonów. Dziś nas to wcale już tak nie dziwi. Zautomatyzowane linie produkcyjne są standardem. Roboty robiące iPhone’y są jednak czymś nowym, zwłaszcza w obliczu krytyki spływającej co rusz na Foxconna.

Maszyny będą produkować maszyny, czyli nowe iPhone’y złożą roboty
REKLAMA

Terry Gou, CEO firmy Foxconn, zapowiedział, że ten produkcyjny gigant rozpocznie wprowadzanie robotów mających zastąpić pracowników przy montażu urządzeń. Pierwszą firmą, która ma skorzystać na tym rozwiązaniu jest Apple. To linie produkcyjne kolejnej generacji iPhone’ów mają zasilić Foxboty. Na początku ma to być 10 tys. robotów. Każdy z Foxbotów to koszt około 20-25 tys. dol. Moc przerobowa każdego z nich to 30 tys. złożonych urządzeń w ciągu roku, czyli same roboty w rok złożą 300 mln iPhone’ów.

REKLAMA

Plany wdrożenia robotów do fabryk Foxconna nie są nowe

Firma zapowiadała już wcześniej, że w przyszłości zamierza wprowadzić milion robotów. Samo Apple w zeszłym roku wydało ponad 10,5 mld dol. na inwestycję w zaawansowany technologicznie łańcuch dostaw, czyli między innymi modernizację produkcji w zakładach Foxconn. A w lutym tego roku mówiło się dla odmiany o robotach opracowanych przez Google’a, które miałyby wesprzeć produkcję.

withings pomiar pulsu iPhone, ikona

Foxconn to firma, która produkuje urządzenia na zlecenie największych gigantów i swoje zakłady ma rozmieszczone na całym świecie. Zatrudnia ponad milion pracowników z czego najwięcej oczywiście w Chinach. Nazwa ta najczęściej jednak pada przy okazji licznych kontrowersji związanych z traktowaniem pracowników. Fatalne warunki pracy, nadgodziny, niskie pensje, a także fala samobójstw. To tematy z którymi najczęściej spotykamy się w przypadku Foxconna.

Roboty, przynajmniej na razie, nie odbiorą pracy pracownikom i z pewnością nie zapewnią lepszych standardów

Wśród innych wieści płynących z Państwa Środka wiemy, że Foxconn zatrudnił dodatkowo 100 tys. nowych pracowników mających odpowiadać za produkcje iPhone’a 6. Zapewne w przyszłości roboty mogą usprawnić część procesów i zastąpić pracowników na wybranych etapach produkcji. W chwili obecnej należy je raczej traktować jako eksperyment.

REKLAMA

Użytkownicy iPhone’ów pewnie nie dostrzegą różnicy w tym, że dany telefon był składany przez kilku pracowników, czy też przez roboty. Nie za bardzo mają też wpływ na warunki panujące w tamtejszych fabrykach. Apple jest mocno za nie obwiniany, ale w rzeczywistości w Foxconn produkują praktycznie wszyscy, a jeśli nie, to warunki w innych chińskich zakładach są bardzo zbliżone. Bojkot produktów, czy protesty niewiele zmienią.

W pełne zastąpienie robotami fabryk Foxconna nie wierzę. Jestem za to ciekaw czy można sterować iPhone’em robotem robiącym... iPhone’a.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA