REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie
  3. Sprzęt

Największy producent komputerów na świecie stawia na... Chromebooki

ChromeOS trudno nazwać systemem operacyjnym skoro to w dużej mierze po prostu przeglądarka internetowa. Wielu twierdzi, że to tylko ciekawostka, która nie ma szans z pełnoprawnymi systemami operacyjnymi typu Windows, OS X czy nawet Ubuntu. Rzeczywistość zdaje się jednak nie zwracać uwagi na te opinie, czego dowodem jest premiera nowych Chromebooków od Lenovo.

06.05.2014
9:42
Największy producent komputerów na świecie stawia na… Chromebooki
REKLAMA

Fakt, że to właśnie Lenovo wprowadza do sprzedaży kolejne Chromebooki jest w pewien sposób symboliczny. Oto bowiem producent, który od wielu lat utrzymuje się na szczycie sprzedaży komputerów, oczywiście przede wszystkim z okienkami od Microsoftu, wchodzi w nową gałąź biznesu. Lenovo nie zamierza budować swojej przyszłości tylko na tradycyjnych laptopach, bo wie, że byłby to plan niezwykle ryzykowny. Dlatego też chiński producent najpierw mocno wszedł w rynek mobilny (gdzie świetnie sobie radzi), aby następnie kupić Motorolę i przyszykować się do globalnego ataku na największych rywali, a w końcu wejść w Chromebooki.

REKLAMA
Lenovo-N20p-Chromebook-1

Jeszcze kilka lat temu Lenovo było firmą typowo komputerową i w całości utrzymywało się z tego biznesu. Dzisiaj, chociaż wciąż pozostają liderem, sprzedając w 2013 roku ponad 15 mln komputerów, wiedzą, że pozostanie tylko w segmencie PC-tów zdegradowałoby firmę do drugiej albo nawet trzeciej ligi.

Wystarczy spojrzeć na liczby

W całym 2013 roku sprzedano na świecie 82 mln komputerów, z czego 18,6 proc. sprzedało Lenovo, co przekłada się na 15,2 mln sztuk urządzeń. W tym samym czasie kupiliśmy około miliarda smartfonów (ponad 12 razy więcej niż PC-tów!), a Lenovo, które przecież działa na razie głównie na rynku azjatyckim, sprzedało ponad 45 mln inteligentnych telefonów (3 razy więcej niż komputerów!). Rynek mobilny napędza dzisiaj technologiczny świat i nie jest to opinia, a po prostu fakt.

Lenovo-N20-Chromebook

Komputery sprzedają się coraz gorzej. Jednocześnie Chromebooki zyskują na popularności. Wystarczy dodać dwa do dwóch. Dzisiaj nawet włączając tradycyjnego laptopa czy komputer stacjonarny, lwią część czasu spędzamy w przeglądarce internetowej, czytając artykuły, rozmawiając ze znajomymi na Facebooku, pisząc blogi, oglądając zdjęcia kotów. Nie ma tak naprawdę większego znaczenia, co robimy, ważne, że wystarczy nam do tego przeglądarka internetowa, a więc wystarczy Chromebook.

Lenovo-N20-Chromebook-1

Na dodatek Lenovo wchodzi w ChromeOS ze sporym impetem. Pierwszy z modeli – N20, to tradycyjny Chromebook z 11,6-calowym ekranem o rozdzielczości 1366 x 768, procesorem Intel Celeron, 16 GB pamięci eMMC z dodatkowymi 100 GB w chmurze oraz maksymalnie 4 GB pamięci RAM (to akurat spory plus). Oczywiście nie brakuje także Bluetooth 4.0.2, WiFi 802.11ac czy też dwóch portów USB, wyjścia HDMI oraz czytnika kart pamięci microSD i SD. Standardowy zestaw, który ma kosztować 279 dol.

Dużo ciekawszy jest jednak model N20p

Jego specyfikacja prezentuje się identycznie, jak w przypadku N20, z jedną różnicą – ma dotykowy ekran, który jest w stanie rozpoznać 10 punktów nacisku jednocześnie. Dodatkowo można go prawie że wywinąć na drugą stronę, ponieważ zawiasy pozwalają na odchylenie wyświetlacza maksymalnie o 300 stopni. Za ten model przyjdzie nam zapłacić 50 dol. więcej, czyli 329 dol. Oba urządzenia mają pełnowymiarową klawiaturę, wymiary 295 x 212 x 17,9 mm i ważą 1,3 (N20) oraz 1,4 kg (N20p).

REKLAMA
Lenovo-N20p-Chromebook

Lenovo to kolejny producent, który wchodzi w Chromebooki i nie ma co się temu dziwić. Większość dzisiejszych użytkowników Internetu nie potrzebuje nic więcej, oprócz przeglądarki. Na dodatek komputery tego typu są tanie. Sam zastanawiam się nad kupnem takiego urządzenia i Lenovo N20p zaczął mnie właśnie bardzo mocno kusić.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA