Kłopoty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Awaria systemu chłodzącego może kosztować Amerykańską Agencję Kosmiczną wiele bezsennych nocy. Usterkę należy jak najszybciej usunąć. Sęk w tym, że naprawy mogą oznaczać odwołanie misji zaopatrzeniowej.
Według praw Murphy’ego, jeżeli przydarzy ci się jakieś nieszczęście, to akurat w najmniej odpowiedniej chwili. Astronauci znajdujące się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej walczą z poważną usterką systemu chłodzenia. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, przynajmniej na razie. Problem jednak należy jak najszybciej usunąć.
Zawiódł jeden z zaworów na module chłodzącym, doprowadzając do nadmiernego wychłodzenia linii przesyłowej. Tymczasowo udało się przekierować systemy chłodzące i odzyskać kontrolę nad temperaturą na stacji. Jednak jak sama NASA przyznaje, to rozwiązanie prowizoryczne i ciężko stwierdzić, jak długi czas będzie ono skuteczne.
By usunąć problem, dwójka przebywających na stacji astronautów będzie musiała się udać na spacer kosmiczny.
Rick Mastracchio i Michael Hopkins mają rozpocząć naprawy w najbliższy czwartek. Jest jednak pewien problem: tego samego dnia ma być wystrzelona bezzałogowa rakieta zaopatrzeniowa. NASA musi zdecydować czy jest możliwe połączenie obu misji, a jeżeli nie… z której zrezygnować.
System kontrolujący temperaturę stacji odpowiada przede wszystkim za odprowadzanie ciepła generowanego przez urządzenia pokładowe. Stosowane chłodziwo to amoniak, który, na szczęście, nie sprawia żadnego zagrożenia. Stacja jednak funkcjonuje obecnie w trybie awaryjnym: wszystkie urządzenia pokładowe poza niezbędnymi zostały odłączone, wstrzymano też wszystkie prace naukowe, byle tylko nie doprowadzić do przegrzania się któregokolwiek z instrumentów.
Jeżeli czwartkowy kosmiczny spacer dojdzie do skutku, będzie on stanowił dopiero pierwszą część akcji naprawczej.
Kolejne spacery wyznaczono na sobotę i poniedziałek. Astronauci już się szykują do przeprowadzenia napraw. Jeżeli ich misja się nie powiedzie, trzeba będzie wymienić całą pompę chłodniczą. NASA jest w stanie takową dostarczyć na początku przyszłego roku. Do tego czasu załoga stacji będzie musiała bardzo uważać.
Aktualnie na Stacji Kosmicznej znajduje się sześć osób: dwójka Amerykanów, trójka Rosjan i jeden Japończyk. NASA w swojej informacji prasowej kilkukrotnie zapewniła, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a na stacji morale jest ponoć wysokie.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna przechodziła już przez kilka podobnych kryzysów. Na szczęście, jak dotąd, żaden z nich nie zagrażał w sposób bezpośredni jej mieszkańcom. Większość z nich jednak dotyczyło systemów chłodzenia na stacji.
Zdjęcia The International Space Station above the Earth, with the Milky Way in the Background oraz International Space Station, photo of the accurate model pochodzą z serwisu Shutterstock.
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.