Facebook chce być bardziej smart i tworzy sztuczną inteligencję
Facebook wczoraj ogłosił nie lada nowinę. Mark Zuckerberg i spółką chcą, aby najpopularniejszy serwis społecznościowy stał się mądry i dlatego ruszyły prace nad sztuczną inteligencją, która cały czas doglądałaby naszego news feeda i sprawiłaby, że serwis zostałby także czymś w rodzaju wyszukiwarki.
Strumień wiadomości na Facebooku potrafi być naprawdę denerwujący. Pomijam już znajomych, którzy informują o tym, że właśnie idą do pracy, właśnie z niej wyszli, jedzą obiad czy też kładą się spać. Jeszcze brakuje tego, żeby informowali ze szczegółami o swoim wypróżnianiu. Jednak nie o nich chodzi, bowiem ich już dawno usunąłem z news feeda. Bardziej chodzi mi o wartościowe treści, które coraz częściej potrafią nam unikać, bo Facebook znowu coś namieszał w swoich algorytmach i cały czas spadają zasięgi wpisów na fanpage’ach i coraz częściej widuję LOL-content zamiast czegoś wartościowego. Irytujące jest też to, że czasami wybieram najnowsze wiadomości, a przed moimi oczami pokazuje się wpis sprzed 2 albo 3 dni. Dlatego też coraz częściej Facebook służy mi do komunikacji ze znajomymi i częściowo pracy, a interesujących treści szukam chociażby na Twitterze.
Najwyraźniej Mark Zuckerberg zdał sobie sprawę z tego, że new feed nie jest idealny
Nie oszukujmy się – nie wymagało to wielkiego śledztwa. Mam wrażenie, że wszystkie ostatnie usprawnienia sprawiają, że jest coraz gorzej. Jednak znowu usłyszeliśmy, że ma być lepiej. Tym razem najpopularniejszy serwis społecznościowy ma stać się mądry. Ma mu w tym pomóc sztuczna inteligencja, nad którą ruszyły prace. O tym fakcie poinformował na Facebooku Yan LeCun - profesor na Uniwersytecie w Nowym Jorku i człowiek, który stanie na czele zespołu odpowiedzialnego za AI.
Główne prace mają się odbywać w najbardziej znanym mieście Stanów Zjednoczonych, czyli Nowym Jorku, a także Londynie i Kalifornii. Cel jest jeden – usprawnić news feeda i dać użytkownikom jeszcze większe możliwości. Rzecznik Facebooka tak mówi o nowym pomyśle:
Czyli Facebook chce być nie tylko serwisem społecznościowym, ale także sprytną wyszukiwarką
Jeśli szukałbym na przykład informacji, jak zainstalować na Nexusie nowego Androida, to mógłbym wpisać taką właśnie frazę na Facebooku (lub ją wypowiedzieć), a ten przeszukałby wpisy wszystkich użytkowników, a także fanpage (również obcojęzyczne) w celu udzielenia mi odpowiedzi. Jeśli tak, to średnio jest mi to potrzebne. Po pierwsze, co z prywatnością i wpisami, które są dostępne tylko dla znajomych? Rozumiem, że ich nie zobaczę. Po drugie, z całym szacunkiem dla Facebooka, który jest ogromny, ale daleko mu jeszcze do Google’a i zasobów praktycznie całego Internetu.
Poza tym, jeśli sztuczna inteligencja będzie wykorzystywana do rozpoznawania publikowanych treści, to mam nadzieję, że nie tylko dlatego, aby stworzyć wyszukiwarkę i pewnie lepiej targetować reklamy, ale także usprawnić strumienie wiadomości. Zresztą to zostało już zapowiedziane w październiku. Wtedy rzecznik Facebooka twierdził, że użytkownicy publikują na portalu społecznościowym coraz więcej treści i programiści pracują nad tym, abyśmy widzieli tylko te, które są dla nas najbardziej wartościowe. Problem polega na tym, że od tego czasu nic się nie zmieniło. Wiem, że się powtarzam, ale jest coraz gorzej, a nie lepiej.
Niestety, na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy zakończą się prace nad sztuczną inteligencją. Podejrzewam, że trochę one potrwają i w najbliższym czasie nie mamy co liczyć na wielkie zmiany. Mówiąc szczerze, w ogóle nie liczę na to, że będzie lepiej. Facebook dużo zmienia, dużo robi i nie przynosi to nic dobrego. Ostatnio doczekaliśmy się zmiany Messengera, który niezbyt przypadł mi do gustu. Działa lepiej, ale wciąć daleko mu do ideału. Ciągle na smartfonie dostaje powiadomienia na temat wiadomości, które już przeczytałem na komputerze. Podejrzewam też, że większość z Was – podobnie jak spora część redakcji Spider’s Web, cały czas nie doczekała się nowego wyglądu serwisu. Kiedy został on wprowadzony? Już straciłem rachubę...
Dlatego też po prostu nie wierzę Facebookowi. Wszystkie idzie tylko w jednym kierunku – hajs musi się zgadzać. Obawiam się, że sztuczna inteligencja to kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy z właścicieli fanpage'ów i serwowanie użytkownikom "lepszych reklam". Serwis powoli przestaje być... społecznościowy.