REKLAMA

Smartfon cierpi - jak dbać o telefony na w lecie?

Lato nie jest najlepszym czasem dla urządzeń elektronicznych. Wysokie temperatury i zmienna pogoda sprawiają, że uszkodzenie komputera jest bardzo proste. To samo dotyczy smartfonów i tabletów, choć w tym przypadku awaryjność tych sprzętów nie zależy tylko od temperatury, ale też od tego, że latem stajemy się bardziej aktywni i częściej wychodzimy z domu.

Smartfon cierpi – jak dbać o telefony na w lecie?
REKLAMA

Jednak oczywiście najważniejszym czynnikiem jest temperatura, która wbrew pozorom może źle działać na telefon. Co prawda rzadko zdarza się, że smartfony i tablety przegrzewają się i wskutek tego wyłączają się i resetują, ale są narażone na inne niebezpieczeństwa. Moja druga połówka miała swego czasu beznadziejny i popularny telefon Samsung Avila, który jako jeden z pierwszych modeli był wyposażony w dotykowy ekran. I właśnie ekran ten uległ uszkodzeniu. Mimo że nie objęła go gwarancja, a Samsung uznał uszkodzenie za wywołane czynnikiem mechanicznym. Ekran jednak pękł nie przez uderzenie w cokolwiek, a wyjście z bardzo dobrze klimatyzowanego Multikina na dwór, gdzie panowała temperatura przekraczająca 40 stopni Celsjusza. Nagłe zmiany temperatury to coś, czego urządzenia mobilne bardzo nie lubią.

REKLAMA

Jeśli prowadzicie aktywny tryb życia, warto zainwestować w folię na ekran telefonu. Zwłaszcza jeśli wybieracie się nad morze. Ziarenka piasku to jeden z nielicznych materiałów, który bez najmniejszego problemu może zarysować nie tylko kiepski plastik, ale też szkło hartowane czy tak zachwalane Gorilla Glass. Piasek może też znacznie porysować wszystkie metalowe smartfony, takie jak chociażby iPhone 5. Dlatego warto kupić odpowiednie, najlepiej gumowe etui, które razem z folią ochroni cały smartfon lub tablet.

render 3d 02 iPhone

Kolejne zagrożenie to woda. Ciężko się uchronić przed gwałtownym deszczem, każdemu smartfon może też wpaść do jeziora. By ochronić się przed tym, trzeba mieć bardzo szczelne etui, wodoodporny smartfon, taki jak Sony Xperia Z lub pokryć swój telefon czy tablet warstwą Liquipolu, preparatu, który sprawia, że zamoczenia sprzętu stają się niegroźne. Oczywiście nie oznacza to, że będzie możliwe pływanie z takim telefonem lub nurkowanie z nim. Jeśli jednak podczas ogromnej ulewy, które często zdarzają się w lipcu i sierpniu, smartfon zamoknie, nic mu się nie stanie.

Co jednak zrobić, jeśli już jesteśmy po szkodzie i telefon uległ zalaniu? Cóż, wówczas trzeba rozkręcić smartfona i wyjąć z niego płytę główną, najbardziej wrażliwy na zalanie element komórki. Potem trzeba ją umieścić w izopropanolu, który można kupić w aptece. Płytę zostawiamy w nim na jeden dzień, kilka razy obracamy, żeby płyn dotarł wszędzie tam, gdzie mogła być woda. Następnie wyjmujemy płytę z cieczy i pozwalamy jej się wysuszyć. Izopropanol z niewielką domieszką wody odparowuje bez żadnych pozostałości. Kąpiel wymieniamy na nową i powtarzamy. Warto pamiętać, żeby kąpać samą płytę główną, a nie ekran czy obudowę, bo alkohol może je uszkodzić lub zniszczyć ich wygląd.

REKLAMA

Jeśli macie jeszcze jakieś dobre rady dotyczące używania smartfona latem, podzielcie się nimi. A już niedługi będziecie mogli przeczytać, jak schłodzić laptop, komputer stacjonarny i… siebie.

Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA