REKLAMA

Unroll.me - zapanuj nad newsletterami w skrzynce e-mailowej

Unroll.me ma być lekarstwem na przypadłość na jaką cierpią nasze skrzynki poczty elektronicznej, do których każdego dnia trafia niezliczona liczba newsletterów i spamu. Ze spamem większość dostarczycieli usług pocztowych radzi sobie całkiem dobrze. Jednak co zrobić w sytuacji, gdy ilość i częstotliwość newsletterów wymknie się spod kontroli?

Unroll.me – zapanuj nad newsletterami w skrzynce e-mailowej
REKLAMA

Jeżeli korzystamy z poczty Gmail lub Yahoo to możemy spróbować zapanować nad tym przy pomocy Unroll.me. Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić jest zalogowanie się na konto e-mail. Dzięki temu Unroll.me otrzyma dostęp do naszej poczty i rozpocznie przeszukiwanie otrzymywanych wiadomości w poszukiwaniu newsletterów. Gdy proces zostanie zakończony otrzymamy listę z alfabetycznie uporządkowanymi serwisami, których jesteśmy subskrybentami.

REKLAMA

Następnie w prosty sposób możemy zrezygnować z danej subskrypcji, przenieść dany serwis do sekcji Rollup lub też do skrzynki odbiorczej. Unroll.me prócz prostej analizy naszych maili, dzięki której możemy zrezygnować z danych newsletterów, umożliwia również ich lekturę. Znajdziemy je w sekcji Unroll Me.

Pomocne jest również podzielenie korespondencji na dane kategorie, jak oferty handlowe, rozrywka, lifestyle czy newsy. Wszystkie wiadomości e-mail możemy przeglądać z podziałem na dzień, w jaki dana korespondencja do nas trafiła. Z korespondencją możemy się zapoznać na stronie Unroll.me, co nie zawsze działa poprawnie, lub za pośrednictwem klienta Gmail/Yahoo. Cała poczta znajdzie się w katalogu Unroll, dzięki czemu nie będzie zaśmiecała nam skrzynki odbiorczej.

REKLAMA

Unroll.me po podłączeniu do Gmaila cały czas się uczy. Gdy otrzymamy kolejne newslettery to pojawią się one na liście z nowymi subskrybcjami i to od nas zależeć będzie czy zrezygnujemy z subskrypcji czy przeniesiemy daną korespondencję do Rollupa. To, co pomocne to fakt, że raz cofniętą subskrypcję można znaleźć w odpowiedniej sekcji na stronie Unroll.me i ją przywrócić.

Projekt Unroll.me to bez wątpienia ciekawe narzędzie, które dla wielu osób może być pomocne. Jednakże tylko dla niektórych, gdyż udzielanie dostępu do poczty e-mail może budzić obawy o prywatność, a również jej brak. Również model biznesowy tej usługi jest dla mnie zagadką. Jestem zdania, że znacznie lepszym wyborem niż tworzenie osobnego serwisu byłoby stworzenie rozszerzenia do najbardziej popularnych przeglądarek internetowych. Jednak jeżeli komuś ilość otrzymywanych newsletterów wymknęła się spod kontroli, to z pomocą Unroll.me w prosty i przejrzysty sposób może zrobić wiosenne porządki w swojej skrzynce e-mailowej.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA