Nie chcecie Facebook Home, a nawet jeśli, to i tak nie będziecie mogli go zainstalować
Dziś w Google Play pojawić się ma Facebook Home dla wybranych telefonów z Androidem. Okazuje się jednak, że zainteresowanie tą nakładką może rozczarować Marka Zuckerberga. Zapytaliśmy Was, czy czekacie na Facebook Home i okazuje się, że nie do końca. Poza tym, Zuck nie wspomniał i jednej, istotnej rzeczy - przynajmniej na początku Home dostępny będzie tylko w Stanach Zjednoczonych.
Z nieco ponad 470 osób, które odpowiedziały na nasze pytanie, tylko 9% jest zdecydowana i chętna, by zainstalować Facebook Home. 26% planuje jedynie przetestować Home, 8% nawet chciałoby, ale nie będzie miało takiej możliwości technicznej (Home dostępny będzie tylko na Androida i tylko na kilka modeli smartfonów).
Za to aż 34% z Czytelników odpowiedziało, że nie potrzebuje Facebook Home i nie ma zamiaru go nawet instalować, a 10% nie będzie miała możliwości i nie jest zainteresowana. 13% nie posiada w ogóle konta na Facebooku.
Oznacza to, że aż 44% Czytelników nie ma żadnego zamiaru wypróbowania Facebook Home, jeśli dodać do tego osoby, które chciałyby, ale nie będą miały jak, okazuje się że aż 52% nie użyje nowej nakładki Facebooka. 35% chce wypróbować Home. Ile wypróbuje w nowość Facebooka w najbliższym czasie? Pewnie nawet nie 20%, bo w Pomocy Facebooka jest jasno napisane, że dziś pojawi się aplikacja, którą pobrać będą mogli mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.
Można było się tego spodziewać - to nie pierwszy raz, gdy Facebook ogranicza, przynajmniej początkowo swoje nowości do Stanów Zjednoczonych i ewentualnie kilku wybranych krajów. W Stanach, Kanadzie i w Wielkiej Brytanii Facebook na przykład oferuje usługę darmowego VoIP w Messengerze na iOS, Teraz zapewne chce mieć kontrolę nad Home i sprawdzić, jak sprawuje się w użyciu, zanim udostępni go globalnie, co może potrwać dzień, a może trwać kilka miesięcy.
Oczywiście po udostępnieniu Facebook Home błyskawiczne pojawi się wiele jego zmodyfikowanych wersji, a także pliki *.apk do samodzielnej instalacji na różnych urządzeniach. Pewnie będzie też można "oszukać" Google Play i spróbować zainstalować Home stamtąd, jednak nakładka do działania wymaga najnowszych aplikacji Facebooka i Messengera, więc mogą pojawić się problemy z funkcjonowaniem całości.
"Z dużej chmury mały deszcz" - w zasadzie tyle można powiedzieć o Facebook Home, zainteresowanie nim i początkową dostępność, gdyby nie jedna, niepozorna, ale bardzo istotna rzecz. Gdy Facebook udostępni Home, zaktualizuje aplikacje i zacznie w nich wyświetlać zachęty do zainstalowania nakładki, szybko może okazać się, że choć osoby bardziej obeznane z tematem nie są nim zainteresowane, to ten przeciętny Kowalski czy John, którym Facebook stoi, skusi się na wypróbowanie.
I kto wie, czy się nie przekona do takiego rozwiązania.