REKLAMA

Samsung Galaxy S IV - wielka premiera już za dwa tygodnie

Data jednej z najważniejszych premier technologicznych w tym roku została właśnie potwierdzona. Samsung Galaxy S IV zostanie zaprezentowany za dwa tygodnie. Raczej nikt nie ma wątpliwości, że nowy smartfon od Koreańczyków okaże się hitem. Na razie wiemy o nim jednak niewiele, natomiast oczekiwania są olbrzymie.

Samsung Galaxy S IV – wielka premiera już za dwa tygodnie
REKLAMA

Samsung uczy się sztuki aktorskiej od Apple’a niezwykle szybko. Medialny szum wokół kolejnych urządzeń koreańskiego producenta jest z roku na rok coraz większy. Śmiało można powiedzieć, że linia telefonów Galaxy S jest wyczekiwana przez fanów technologii tak samo jak kolejne odsłony iPhone’a.

REKLAMA

Samsung Galaxy S IV zostanie zaprezentowany w czwartek 14 marca 2013 w Nowym Jorku. Do tej pory tylko pierwszy Samsung Galaxy S miał swoją premierę w Stanach Zjednoczonych i było to przy okazji konferencji CTIA Wiraless 2010 w Las Vegas. Linia Galaxy S zyskała wielką popularność wraz z modelem S II zaprezentowanym na targach Mobile World Congress 2011, kolejna edycja tej imprezy właśnie trwa. Hitowa S III miała już własną konferencję 3 maja ubiegłego roku w Londynie.

Szczegóły dotyczące kolejnej generacji są praktycznie nieznane. Samsung w ostatnim czasie lepiej pilnuje swoich największych tajemnic niż Apple. Zdjęcia piątego (właściwie szóstego) iPhone’a wyciekły do sieci kilkanaście tygodni przed premierą, podobnie z komponentami do innych urządzeń.

To, że nowy smartfon z Korei okaże się hitem, jest pewne. Kolejne urządzenia Samsunga sprzedają się rewelacyjnie osiągając rekordy sprzedaży. Wzornictwo Galaxy SIII było niezwykle charakterystyczne i ten telefon widać na ulicach na całym świecie. Dla wielu fanów nowych technologii był to najlepszy smartfon na rynku.

Tajemniczość, pewność sukcesu oraz niezwykle udane poprzednie modele sprawiają, że oczekiwania względem kolejnej "eski" są naprawdę sporę. W dodatku konkurencja nie śpi. W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami premiery HTC One, na CES Sony zaprezentowało Xperię Z, od jesieni ubiegłego roku w sprzedaży jest referencyjny telefon z systemem Android - Nexus 4.

Obudowa

Wszystkie konkurencyjne modele wykonane są z solidniejszych i atrakcyjniejszych wizualnie materiałów niż Samsung Galaxy S III. Producenci topowych telefonów z Androidem podążają za Apple’em i odchodzą od plastikowych obudów. Czy to samo czeka Galaxy S IV?

Wyświetlacz

Jest więcej niż pewne, że nowy smartfon Samsunga otrzyma większy ekran o wyższej rozdzielczości. Według plotek będzie to pięciocalowy Super AMOLED o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli. Cukierkowe kolory na tej sporej powierzchni z pewnością będą robić olbrzymie wrażenie. Raczej nie doczekamy się giętkiego ekranu, czy też wygiętego wyświetlacza. Na tegorocznych targach CES Koreańczycy prezentowali dość wczesne prototypy takich rozwiązań.

Aparat

Tajemnicą pozostaje aparat fotograficzny. To nadal jeden z cennych marketingowo elementów wyposażenia każdego smartfona. Apple udoskonaliło aparat w iPhonie 5 nie podnosząc rozdzielczości, HTC One posiada jedynie 4 Mpix, ale o dużych możliwościach, natomiast Nokia  eksperymentuje z PureView i matrycą 41 Mpix.

TouchWiz i dodatki

TouchWiz dla wielu nie jest ulubioną szatą Androida. Jest to jednak ważny i charakterystyczny element smartfonów Samsunga. Wraz z premierą S IV należy spodziewać się nowej odsłony wypełnionej dodatkowymi funkcjami. Podobnie jak zaprezentowany HTC One, nowy Galaxy będzie wyposażony w unikalne możliwości. Otwartym pozostanie pytanie, co to tak właściwie będzie?

REKLAMA

Już za momencik, już za chwilę

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poznamy za nieco ponad dwa tygodnie. Galaxy S IV będzie kluczowym urządzeniem Samsunga na kolejne kilkanaście miesięcy. Będzie to ważny smartfon także dla całego rynku mobilnego. Na razie warto jednak skierować wzrok ku słonecznej Barcelonie gdzie Samsung, a także inni producenci pokazują wiele atrakcyjnych nowości. Galaxy S IV będzie jeszcze miał czas by się pokazać.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA