Przyjaciele Apple zapowiadają premierę iPada Mini na 3 dni przed konferencją Microsoftu
Plotek o nowym iPadzie Mini jest cała masa, jedna z nich mówiła, że zaproszenia do dziennikarzy zostaną rozesłane 10 października. Jak dobrze wiemy, tak się jednak nie stało. Teraz zaprzyjaźniony z Apple serwis AllThingsD donosi, że event Apple planowany jest na 23 października. Ta data może jasno wskazywać, że nie ma wcale takiej wielkiej miłości pomiędzy firmami z Redmond i Cupertino. Czy Apple pokrzyżuje wielką fetę Microsoftu?
Na razie mamy tylko plotki, które mimo tego, że pochodzą od dziennikarzy najbliższych otoczeniu Apple wciąż są tylko plotkami. Czy będzie konferencja w najbliższych tygodniach i czy będzie ona dotyczyła iPada Mini, czy też innego urządzenia od Apple - tego dowiemy się, gdy do sieci wypłyną zdjęcia zaproszeń z motywem przewodnim keynote.
Jednak ostatnia data 23 października jest niezwykle blisko daty konferencji Microsoftu. Windows 8 w wersji finalnej oraz tablety Microsoft Surface mają mieć swoją premierę 26 października na specjalnej imprezie firmy Ballmer’a. Trzy dni to trochę mało, by świat, szczególnie ten technologiczny, ochłonął od premiery nowego produktu Apple. Mniejszy iPad może nie nieść za sobą niczego odkrywczego, jednak będzie się o nim głośno mówić.
Na promocję swojego najnowszego systemu operacyjnego Microsoft ma wydać - uwaga uwaga - ponad miliard dolarów. To olbrzymia suma, która unaocznia jak bardzo ważna jest to premiera dla tejże firmy. Najgorsze, że Apple wydając zapewne ułamek tej kwoty na działania marketingowe może zepsuć przygotowane od wielu miesięcy przedstawienie.
Dodatkowo iPad Mini wcale nie będzie musiał być tak tani jak Nexus 7, czy Kindle Fire - wystarczy, że będzie tańszy od najprostszej wersji Microsoft Surface. To wystarczyłoby na odwrócenie uwagi na korzyść Apple'a. Premiera nowego tabletu Apple w okolicach premiery Windows 8 może być także potwierdzeniem tego, że Tim Cook z ekipą podejrzewa to samo, co reszta technologicznego świata – to właśnie tablety z systemem Microsftu mogą stać się prawdziwymi rywalami iPadów.
Należy jednak pamiętać, że do czasu oficjalnych ogłoszeń nic nie wiemy. Choć to plotki pochodzą z renomowanych źródeł, to i tak mogą okazać się tylko listą życzeń zagorzałych fanów Apple. Pewne jest, że kończy się rynek iPada, zaczyna się rynek tabletów.