REKLAMA

Internet Explorer 10 Metro - ładne opakowanie, ale czy coś więcej ?

16.09.2012 08.30
Internet Explorer 10 Metro – ładne opakowanie, ale czy coś więcej ?
REKLAMA
REKLAMA

Parę dni temu gigant z Redmond udostępnił kolejną wersję podglądową Windows’a 8 ( RP ). Co ma na celu Microsoft ukazując kolejne etapy pracy nad nową „windą”? Z racji tego, iż zastosowano w tym systemie rewolucyjny interfejs „Metro”, Microsoft chce zachęcić i przyzwyczaić użytkowników do nadchodzących wielkimi krokami zmian. Pojawia się również nowy Internet Explorer, przeglądarka znienawidzona, służąca jedynie do pobrania rozwiązań konkurencji ( Google, Mozilla, Opera ).
Jako człowiek pasjonujący się technologią oczywiście zainstalowałem nową wersje 8’mki i po szybkiej konfiguracji przeszedłem do testów i zapoznawania się ze zmianami.

Pod ostrzał dzisiaj poszedł wcześniej wspominany IE10 Metro. Po błyskawicznym odnalezieniu skrótu przeglądarki w Metro-Menu i odpaleniu go oczom ukazuje się niebiesko tło wraz z ogromnym logo IE. Czas na pierwsze zaskoczenie, IE był do pracy gotowy naprawdę szybko, można powiedzieć że szybciej niż Google Chrome 19 ( nie będę przytaczał konfiguracji sprzętowej i danych z benchmark’ów ). Oczom ukazała się autorska wyszukiwarka Microsoftu – Bing.

Na starcie trzeba omówić nawigacje po przeglądarce gdyż w normalnym trybie przeglądania sieci, wszystkie treści wyświetlane są w trybie pełnoekranowym. Czy jest to plus? Zdecydowanie, oczywiście o ile interfejs zostanie stworzony z głową. Po ruchu myszą w kierunku lewej krawędzi ukazuje się przeźroczysty przycisk „Wstecz”, umożliwiający powrót do poprzednio przeglądanej strony w aktywnej karcie. Po kliknięciu prawym przyciskiem myszy ukazują się dwa panele, jeden na górze drugi na dole. Górny odpowiada za zarządzanie kartami. Możemy tutaj przejść do wybranej włączonej karty, lub zamknąć odpalone karty. Znak plus w stylu metro umożliwia otworzenie nowej czystej karty. Wielokropek natomiast pozwala nam na uruchomienie nowej karty w trybie InPrivate ( znany w Google Chrome jako Tryb Incognito ) oraz zamknięcie wszystkich kart. Niby nieźle jednak dla mnie minusem jest to, iż nie można zmienić kolejności otwartych kart poprzez przeciąganie je pomiędzy sobą ( opcja znana z desktopowych przeglądarek ).

Dolny panel jest panelem adresu. Znajduje się tutaj ( od lewej ) kolejny przycisk „wstecz”, pasek adresu, „odśwież”, „Pin to Start” ( dodaje otwartą stronę jako skrót do MetroMenu ), „narzędzia strony” oraz „dalej”. Wszystko na swoim miejscu 🙂 Po uaktywnieniu pola adresu wyświetlają nam się opcje wybrania stron najczęściej otwieranych ( 8 opcji ) oraz strony przypięte ( Pinned ).

Gdzie są ustawienia przeglądarki ? Powiedzmy, że wystarczy użyć skrótu klawiszowego „Win+i” lub zjechać kursorem do któregoś z prawych rogów ekranu aby ujrzeć ekran ustawień. Mamy tutaj poza standardowymi ustawieniami systemu ( sieć, jasność ekranu, itp. ), 4 opcje ( Ustawienia Internetowe, O…, Pomoc, Zezwolenia ). O ile 3 ostatnie nas nie interesują, pierwsza jest bardzo ważna. Możemy tutaj usunąć historię, zezwolić ( lub nie ) na śledzenie naszego położenia, przybliżać i oddalać widok, wybrać kodowanie, oraz ustawić wyświetlanie tekstu ( z lewej do prawej / z prawej do lewej ).

Tak opisałem wygląd przeglądarki, jednak jakie są moje odczucia po korzystaniu z niej? IE10Metro radzi sobie całkiem sprawnie z mało skomplikowanymi stronami, przy tych większych miewa jednak problemy. Na YouTube’ie bardzo rzadko współpracował tak jak się go o to prosiło, częstym było odtwarzanie dźwięku jednak przy braku obrazu wideo. Problemem są również często nieaktywne linki oraz problemy z kopiowaniem i wklejaniem tekstu ze schowka ( tekst jest w schowku jednak nie chce skopiować się do wybranego pola ). Przeglądarka łapie dłuższe zadyszki przy stronach typu forum.xda-developers.com lub natemat.pl . Nowością jest równie zintegrowany Flash, jednak i on nie pracuje stabilnie tak jak w np. Google Chrome. Dodatkowo, bardzo słabe wsparcie dla HTML5 odpycha mnie jeszcze dalej.

Podsumowując, trzeba przyznać że Microsoft chce poprawić opinie o przeglądarce Internet Explorer, jednak w wersji IE10Metro, na tą chwilę, niezbyt dobrze im to wychodzi. Produkt wygląda nowatorsko, włącza się błyskawicznie i mniejsze strony wczytuje równie szybko. Jednak oprócz błędów i niedociągnięć, które po krótce opisałem brakuje mi m.in. funkcjonalnej Nowej Karty znanej z konkurencyjnych desktopowych produktów. Brak możliwości zmiany strony startowej jak i podstawowej wyszukiwarki również woła o pomstę do nieba. Muszę również dodać, iż menu kontekstowe po naciśnięciu prawego klawisza jest zbyt ubogie. Cóż, czas wracać ( jak na razie ) do desktopowych rozwiązań innych producentów i czekać na ich odpowiedzi na IE10Metro.

@pawlakpl
Rafał Pawluczuk

PS. Post nie jest sponsorowany przez Google. Tak zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to ostateczna wersja przeglądarki, chciałem przybliżyć obecny stan rzeczy 🙂

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA