Zrób po raz setny biznes oparty na tym samym pomyśle, to proste!

Przepisów na biznes jest prawdopodobnie tyle samo co na przyrządzenie potrawki z kurczaka. Jedne są lepsze, w związku z czym drugie muszą być gorsze, ale zawsze są takie, które dają gwarantowany i pewny zysk. Zgodnie z tą ideą co jakiś czas pojawiają się firmy łakome na ugryzienie tortu z tzw. łatwą gotówką. Przechodząc jednak do sedna. Ostatnimi czasy głośno jest o projekcie, którego nazwa brzmi Manifo.com. W czasach gdy innowacja i pomysł na biznes stanowią Święty Graal branży internetowej. Gdy na każdej konferencji branżowej, na każdym wydarzeniu związanym z branżą powtarza się jak mantrę - najważniejsze to znaleźć ciekawy pomysł na biznes, znaleźć niszę, w której można byłoby zrealizować projekty na miare Google, czy Facebooka. Jak to się ma do projektu, który jest zwycięzcą konkursu dla startupowów tegorocznej edycji Internet Beta?
Od początku. Czym jest Manifo?
Manifo to kreator stron www za pomocą którego każdy może zbudować własną stronę internetową bez programowania i całkowicie za darmo! Manifo to aplikacja dostępna online - nie trzeba nic instalować, wystarczy się zalogować.
Czytam to raz. Mówię ok, fajna aplikacja. Czytam drugi. Czytam po raz trzeci i oczom nie wierzę. W dobie takich narzędzi jak WordPress, Tumblr, Bloggera, Behance, Posterousa czy nawet narzędzi udostępnianych przez chociażby nasze rodzime portale i firmy hostingowe (Nazwa.pl, Home.pl. Blog.pl, DigArt.pl) ktoś jeszcze wpadł na pomysł by powielać te rozwiązania i próbować robić na tym biznes.

Ok, projekt dotowany jest pieniędzmi z Unii Europejskiej więc nie należy wymagać od niego cudów. Niech jego twórcy go rozwijają, próbują zbudować biznes wokół tego samego co kilkadziesiąt tysięcy ludzi na całym świecie. Ale gdy tego rodzaju rozwiązanie wygrywa prestiżowy konkurs to coś jest zdecydowanie nie tak jak powinno być. Z jednej strony dąży się do promowania ciekawych, nowatorskich rozwiązań. Z drugiej, nagradza się projekt wtórny do tego stopnia, że aż zgrzytają zęby.
Specjalnie długo wstrzymywałem się z publikacją tego tekstu. Myślałem, że zespół Manifo ma jakiegoś asa w rękawie. W końcu beta usługi została uruchomiona już w grudniu 2010 roku. Można było się spodziewać, że po niewątpliwym sukcesie jakim był tryumf w Startup Sito pokażą światu coś wyjątkowego, coś co wyróżniłoby ich na tle konkurencji. Minęło kilka tygodni i nic takiego nie miało miejsca. A przecież można byłoby np. zaproponować tworzenie stron dla konkretnych grup docelowych np. mechaników czy lekarzy. W zamian za to, wpisując w Google frazę “blog” otrzymujemy reklamę Manifo, zachęcającą nas do utworzenia swojego bloga za pomocą tego jakże innowacyjnego narzędzia. Zaiste kusząca propozycja.
Mając na uwadze powyższe fakty i to, że nagradza się projekty, które w bezpośredniej rywalizacji z zagraniczną konkurencją prezentują się wyjątkowo słabo, to nie trudno się dziwić, iż polskie startupy tak rzadko mają szansę odnieść globalny sukces.
Twórcy Manifo mówią, iż ich przewagą nad konkurencją jest m.in. pełna swoboda przy tworzeniu strony, wszechstronność i prostota edytora. Chwalą się, że w obecnej wersji ich użytkownicy stworzyli blisko 10 000 stron. Pytanie ile tych stron działa do dziś? I jaki jest to procent w stosunku do np. stron budowany w oparciu o chociażby WordPressa?