Taką promocję filmów mobilnymi grami to ja rozumiem! Godzilla świeci radioaktywnym przykładem
Gry na licencji to choroba, która od wielu lat przetacza się przez rynek, o bardzo charakterystycznych symptomach. Jeżeli widzicie niską jakość wykonania, zauważacie poszatkowany scenariusz, odnotowujecie kiepską warstwę wizualną oraz krótki czas potrzebny na przejście tytułu, do tego jeszcze mikro-transakcje – niestety, wasza gra najprawdopodobniej została zainfekowana bakterią filmowej recenzji. Na całe szczęście ta nie zawsze musi być zła.
Użytek fanowski - tego nam trzeba, ale nie na zasadach wytwórni
Wytwórnie na różny sposób próbują walczyć z piractwem. Przykładem są azjatyckie działania Sony i Disney’a. Korzyści z łamania praw autorskich dostrzega natomiast Warner Bros. Chciałoby się powiedzieć wreszcie!
Nie jest to może news stricte technologiczny, ale świetnie obrazuje to, jaką drogę przebywa internet z całym swoim oddolnym kreowaniem treści. Twórcy dwóch kotów – Nyan Cata i Keyboard Cata – pozywają Warner Brothers i 5th Cell za użycie ich pracy w grze Scribblenauts stworzonej przez 5th Cell, opublikowanej przez Warner Brothers.
Poznaj zakamarki Gotham City dzięki mapom 3D od Nokii
Owocem współpracy fińskiej Nokii oraz koncernu Warner Bros jest interaktywna mapa 3D miasta Gotham City znanego z serii filmów o Batmanie. To kolejny dowód na to, że z pozoru proste pomysły promocji mogą być bardzo efektowne i ciekawe.