Telewizory

W zeszłym roku producenci telewizorów zachwalali obecność tunerów satelitarnych w swoich urządzeniach. W tym roku Panasonic, a także Samsung chwalą się obecnością podwójnych tunerów. Czy to już czas na pożegnanie z dekoderami?

Na odbywającym się w Nicei Panasonic Convention 2013 prezentowano nowe sprzęty AGD i RTV. Dużo uwagi poświęcono także innym rozwiązaniom. Japończycy na konferencji przedstawili swoją misję, którą mają zamiar wypełniać poprzez wszystkie produkty, zarówno te konsumenckie, jak i te dla branży biznes-to-biznes.

Śmierć telewizorów plazmowych to jedna z tez, o której kilkakrotnie pisałem na łamach Spider's Web. W roku 2013 muszę się jednak z niej wycofać na przynajmniej 12 miesięcy, a może nawet kilka lat.

Plotki o telewizorze od Apple’a przewijają się przez sieć od kilku dobrych lat. Z Cupertino jak na razie nie płyną żadne oficjalne informacje. Natomiast w ostatnim czasie firma zatrudniła specjalistę od ekranów OLED.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to można z czystym sumieniem przyjąć, że chodzi o pieniądze. Tak też jest z pewną wizją przyszłości, przedstawioną podczas Founders Forum przez Jeffreya Katzenberga. W myśl tego, co powiedział, wysokość opłaty za dany film powinna być zróżnicowana ze względu na wielkość ekranu, na jakim będzie on oglądany. Czy rzeczywiście to zły pomysł?

Ostatnie lata nie były dobre dla japońskich gigantów elektroniki użytkowej. Jeszcze kilka miesięcy temu wieszczono upadek Sharpa oraz zakończenie produkcji sprzętu RTV u Panasonica. Tymczasem firmy te wstają z kolan.

Od targów CES minął miesiąc. W styczniu rokrocznie Las Vegas zamienia się w światową stolicę elektroniki użytkowej, to tam co roku producenci pokazują swoje telewizyjne cacka. Dzięki obecności Ewy Lalik na targach, mogliśmy poznać plany gigantów. Teraz przyszła pora bliżej przyjrzeć się nowym telewizorom od Samsunga.

Dopiero co wspominaliśmy o Philipsie wyprzedającym swój dział AV, a już przyszło nam rozmawiać o kolejnej spółce. Swoje poszczególne działy w najbliższym czasie zamierza sprzedać Logitech. Głównym winowajcą trudnej sytuacji finansowej firmy jest Google.

Skoro mamy rozrywkę online, to nikt już nie kupuje odtwarzaczy Blu-ray i DVD - to słowa prezesa Philipsa, Fransa van Houtena. Philips po sprzedaży sekcji telewizyjnej, pozbywa się kolejnej nierentownej części swojego wielkiego, elektronicznego przybytku.

Telewizory z 4K w naszych salonach powinny zagościć w ciągu kilku najbliższych lat, jednak już w tym roku na takie ekrany będą mogły pozwolić sobie osoby z bardzo zasobnymi portfelami. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że UltraHD stanie się powszechnym standardem. Dziś to jednak nie urządzenia stanowią problem popularyzacji tego rozwiązania, a brak metod dystrybucji treści w rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. Na szczęście i to będzie się zmieniać, już za 1,5 roku ruszy pierwszy kanał telewizyjny UHDTV z prawdziwego zdarzenia.

Euro 2012 oraz wyłączenie sygnału analogowego telewizji naziemnej na części obszaru Polski to dwa najważniejsze wydarzenia, które miały wpływ na sprzedaż telewizorów i dekoderów w naszym kraju w zeszłym roku. Pobiliśmy zakupowe rekordy, a producenci mają co fetować i nad czym pracować.

W Polsce o usłudze Netfilx lub jej podobnych możemy pomarzyć. Ta dawna wysyłkowa wypożyczalnia DVD dziś jest najważniejszym serwisem VOD w USA. Usługa jest tak znacząca (25 milionów subskrypcji), że dane o jej użytkownikach obrazują cały rynek wideo na życzenie. Grupa NPD zbadała, w jaki sposób Amerykanie korzystają z tego serwisu.

Smart TV do tego „smart” ze smartfonów jeszcze trochę brakuje, niemniej jednak funkcje te budzą powszechne pożądanie. Tempo zmian w elektronice konsumenckiej jest zawrotne. Telewizorów nie wymieniamy jednak co rok, czy dwa jak tablet czy telefon. Dlatego Samsung ma swoje Smart Evolution Kit, natomiast są też inne sposoby na „usmartowienie” naszych ekranów.

Umarło 3D - taka wieść poszła w eter po tegorocznych targach CES. Gros producentów porzuciło aktywne okulary trójwymiarowe na rzecz pasywnych, a jedynie LG jeszcze promowało technologię 3D. Tymczasem wraz z wygiętymi telewizorami OLED i innymi ekranami przychodzi nowe, lepsze 3D, do którego nie potrzeba okularów.

Rozwiązał się worek z ekranami OLED na targach CES. Swoje telewizory wykorzystujące tę technologię zaprezentowali nie tylko producenci z Korei, ale również ich sąsiedzi zza miedzy - Japończycy. Duet Sony-Panasonic swoje ekrany ma o cały cal (tak jest, cały cal!) większe, ale Samsung i LG nie zamierzają zasypywać gruszek w popiele i prezentują ekrany zakrzywione.

Avatar - niekwestionowany pionier współczesnego trójwymiaru miał swoją premierę w grudniu 2009, w styczniu 2010 r. z kolei na targach CES roiło się domowych sprzętów wyposażonych w funkcje 3D. Trójwymiar miał być rewolucją, w ciągu kilku lat główne stacje telewizyjne miały emitować programy w 3D. Tymczasem na tegorocznych targach mówi się jawnie o śmierci 3D.

Japońska myśl technologiczna w branży telewizorów jest dziś trochę w cieniu Koreańczyków. Kiepska sytuacja finansowa nie pozwala działać z takim rozmachem jak Samsung czy LG. Jednak Sony i Sharp nie dają o sobie zapomnieć i prezentują naprawdę interesujące produktu.

Na początku stycznia Las Vegas zwyczajowo staje się królestwem telewizorów. To właśnie tutaj producenci pokazują niesamowite prototypy, a także całą linię modeli na cały nadchodzący rok. Przedstawiliśmy już nowości od LG i Panasonica - teraz pora na Samsunga.

Panasonic nie jest dziś pionierem sektora TV, choć po Pioneerze przejął schedę króla plazm. Do dziś wielu zwolenników tej technologii mogło żyć w niepewności, czy ujrzymy takie telewizory w roku 2013. Uspokajamy – na targach CES Japończycy przywieźli całą paletę modeli, a poza tym LCD, aparaty, głośniki, itd.

Konferencje prasowe są odbiciem linii produktów i tego, czy producent ma pomysł na siebie. To konferencje najczęściej decydują, czy na produkt czeka się z niecierpliwością, a może robi "meh" i idzie dalej. To nie one jednak ostatecznie decydują, czy coś sprzedaje się świetnie. LG, Sharp i Panasonic na CESie 2013 zbudowali swoje konferencje wokół telewizorów. Niby produkty podobne, a konferencje całkiem inne. Więcej - podejście do produktów zgoła odmienne. Które lepsze? Pokażą zyski.