Skype

Z komunikatorów internetowych możemy korzystać nie tylko z poziomu komputera, ale również smartfona. W dzisiejszej odsłonie cyklu Bezstronnie Polecamy Karol i Włodek zaproponują trzy aplikacje na Nokię Lumia z systemem Windows Phone, dzięki którym będziemy w stałym kontakcie z naszymi przyjaciółmi.

Równo dwa tygodnie temu śmiałem się, że w 2013 roku Facebook wynalazł walkie-talkie, wprowadzając do swojego komunikatora krótkie wiadomości głosowe. Jednak już wtedy pojawiły się doniesienia, że społecznościowy gigant szykuje się do wprowadzenia połączeń głosowych w aplikacji Messenger. Nie sądziłem jednak, że VoIP od firmy Zuckerberga pojawi się tak szybko.

Messenger, czyli komunikator Microsoftu niedługo zniknie. Likwidacja własnego protokołu była oczywiście tylko kwestią czasu, a że nastąpi było pewne od kiedy tylko Microsoft zakupił za astronomiczną kwotę komunikator internetowy Skype. Tylko co się teraz stanie z bazą kont użytkowników Messengera?

Google Talk to komunikator oparty na otwartym protokole Jabber/XMPP. Gdy lata temu Google wprowadził Talka do Gmaila, sporo osób zaczęło go używać zamiast wymieniać dziesiątki maili. Potem Talk pojawił się na Androidzie i wydawało się, że Google ma świetną okazję na uszczknięcie kawałka tortu rynku komunikatorów. Lecz Google olał Talka, a na dodatek pogubił się we własnych usługach. Po raz kolejny.

To, że Windows Phone 8 nie jest systemem ukończonym, niestety widać. Skype dla tego systemu również, ale Microsoft przynajmniej się do tego przyznaje, umieszczając długie i czytelne ostrzeżenie przy opisie aplikacji na Windows Phone Store. A teraz wręcz zmuszony był usunąć z aplikacji dość ważną jej część.

Mieliśmy wiele niesamowicie ciekawych premier w ubiegłym roku. Ale to, co się dzieje w Microsofcie, to prawdziwy ewenement. Bo tak jak możemy się spierać, czy gigant zmienia się na lepsze, czy też na gorsze, tak transformacja, jaką obserwujemy, jest w ostatnich latach bezprecedensowa.

Google na swoim portalu społecznościowym ostrzega przed Międzynarodowym Związkiem Telekomunikacyjnym. Sugeruje w nim, że wolność internautów jest zagrożona i odsyła na swoją stronę pełną materiałów skierowanych przeciwko cenzurze sieci. To przejaw wybitnej hipokryzji, czy może powrót do filozofii don’t be evil?

Microsoft popularyzuje Skype’a i chce, by z czasem wyparł on tradycyjną telefonię. Trzeba przyznać, że jak dotąd, robi to sprawnie i zaradnie. Problem w tym, że dziś odkryto (i załatano) usterkę, która nigdy, ale to nigdy nie powinna zaistnieć.

Microsoft w tej chwili oferuje dwa produkty do praktycznie tego samego. Zarówno Skype, jak i Messenger, umożliwiają rozmowy tekstowe, audio i wideo. Steve Ballmer najwyraźniej czyta Spider’s Web, bo w końcu zdecydował się posprzątać w swojej ofercie, co sugerowałem niecały rok temu.

Przejęcie Skype’a przez Microsoft było jednym z najważniejszych wydarzeń w branży w 2011 roku. Microsoft po całej transakcji twierdził, że jest to jeden z najbardziej istotnych kroków w historii firmy, a Skype stanie się integralnym elementem systemu Windows. Ma być zintegrowany z kluczowymi produktami Microsoftu - Windows Phone, Xboksem 360 oraz Windows 8. Jako że pojawiła się kafelkowa wersja Skype, postanowiliśmy ją zainstalować i podzielić się swoimi wrażeniami z korzystania z niej.

Jeśli ktoś jeszcze posiadał wątpliwości o znaczeniu tego wirtualnego świata, który przeniknął do naszej rzeczywistości, to powinien przeczytać tekst autorstwa Ewy Lalik, a następnie przyjrzeć się projektowi, który stworzyła Melissa Kit Chow przy współpracy z Andym Paynem oraz Philem Seatonem w MIT Media Lab. Jeśli „Lubię To!” na Facebooku mogą się przenieść do realnego świata, to właśnie dzięki kamizelce Like-A-Hug.