Microsoft

Tim Sweeney jest dowodem na to, że podział na fanbojów, ludzi normalnych i hejterów nie tyczy się tylko nisko postawionych osób. Współzałożyciel Epic Games kompromituje się po raz kolejny.

Albo Windows 10 Creators Update dla telefonów pojawi się z opóźnieniem, albo aktualizacja będzie udostępniana partiami. Microsoft przyznał, że ma problem z wprowadzeniem tych dwóch zapowiedzianych wcześniej funkcji.

Wydawać by się mogło, że cała uwaga działu Xbox w Microsofcie poświęcona jest pracom nad Xboksem One „Scorpio”. Tymczasem, jak się okazuje, firma ta może nas zaskoczyć. I to kilkukrotnie.

Niestety, nie mówimy o nowej odsłonie świetnej gry logicznej, ani nawet oficjalnej reedycji dla HoloLens od Valve. Portal dla gogli AR to amatorski projekt użytkownika, który wcześniej wcisnął w to urządzenie sterowane głosowo Pokemony.

Amazon nadal pozostaje niepokonany, choć może odczuwać coraz większe zagrożenie ze strony Microsoftu i Google’a. Jest tylko jeden problem. Te dwie firmy to jedyna sensowna dla niego konkurencja.

Na rynku pojawi się nowa wersja Windows 10, która zapowiada się na coś w rodzaju odpowiedzi na Chrome OS. Odpowiedzi bardzo dobrej. Tylko tak późno wystosowanej, że może ona pozostać bez znaczenia.

Apple nadal ma problem z podbiciem rynku komputerów osobistych, choć bezdyskusyjnie radził sobie świetnie w najwyższym segmencie cenowym. Wygląda jednak na to, że zbyt długo spał spokojnie.

Pamiętacie czasy, gdy Microsoft był tą firmą od Office’a? Już są przeszłością. Microsoft to teraz „ta firma od chmury”.

Postawienie na usługi chmurowe nadal wychodzi Microsoftowi na zdrowie. Firma zarabia na tym kosmiczne pieniądze. Ale ma też swoje problemy.

Creators Update dla Windows 10 to dużo fajnych nowości dla graczy, o czym szerzej napisał już Szymon. Niestety, nie ma róży bez kolców. Jedna użyteczna funkcja Xboxa One odchodzi w niepamięć.

Do niedawna o Xbox One „Scorpio” nie wiedzieliśmy w zasadzie nic poza faktem, że ma mieć wydajność sześciu teraflopsów i że jest projektowany pod kątem grania w 4K. Teraz dowiadujemy się kilku istotnych kwestii.

To akurat zabolało, bo My People zapowiada się świetnie. Microsoft stwierdził jednak, że nie zdąży do kwietnia doprowadzić tego modułu do stanu używalności. Następna szansa dopiero na jesień.

W nieco odleglejszej przyszłości najprawdopodobniej znikną wszystkie podwersje Windows 10, które będą zastąpione jednym systemem totalnym. Microsoft już pracuje nad jednym z ostatnich brakujących ogniw.

Minecraft dla Windows Phone i telefonów z Windows przestanie być rozwijany i wspierany przez studio Mojang. Z uwagi na zbyt małe zainteresowanie platformą. Co dalej z Windows 10 Mobile?

Kolejny istotny twórca aplikacji decyduje się na promowanie się w wbudowanym w Windows sklepie w aplikacjami. Tym razem jest to Slack, który zdecydował się opowiedzieć o współpracy ze swoim… konkurentem.

Microsoft zaczął wyświetlać użytkownikom przeglądarki Google Chrome nowe reklamy w Windows 10. Chociaż jestem w stanie zracjonalizować tę decyzję Microsoftu, to najwyraźniej nowe pop-upy nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Największym konkurentem dla Windows 10 na komputerach PC nie jest Ubuntu czy macOS, a… Windows 7. Historia lubi się powtarzać, a Microsoft wyciągnął z niej wnioski.

Komputer, który mieści się w kieszeni i który posiada funkcję telefonu, z Windows na pokładzie. Ale jaki właściwie będzie? Dokonałem pewnego eksperymentu w łączeniu faktów i chyba już wiem, co zaproponuje Microsoft.

PlayStation zdecydowanie wygrywa bitwę w aktualnej generacji konsol. Według szacunków, na każdego posiadacza Xboksa przypada dwóch posiadaczy Sony. Nic jednak nie trwa wiecznie.

Od jutra jedna z najlepszych aplikacji Microsoftu w historii zniknie z serwerów tej firmy. Tak jak reszta aplikacji z pakietu „Podstawowe programy Windows Live”. Warto go zachować na komputerze nawet jeżeli Windows Movie Maker aktualnie wydaje nam się zbędny.