REKLAMA

Będziesz mógł używać Windows 7 trzy lata dłużej. Choć słono za to zapłacisz

Wiele osób nadal używa Windowsa 7. Za nieco ponad rok przestanie to być dobrym pomysłem. Zamożni użytkownicy firmowi będą jednak mieli dodatkowe wyjście z sytuacji.

06.09.2018 16.18
windows 7 wsparcie
REKLAMA
REKLAMA

Windows 7 dla wielu okazał się ostatnim sensownym Windowsem. Kolejne edycje systemu operacyjnego Microsoftu - Windows 8, Windows 8.1 i Windows 10 - uczyniły z niego platformę przewidzianą dla wielu różnych rodzajów urządzeń. Zdaniem niektórych, ucierpiała na tym wygoda obsługi jednego konkretnego sprzętu, jakim jest komputer osobisty.

Dodatkowo, niektórzy z nas mieli problem w postaci konieczności skorzystania z archaicznego oprogramowania, które nie działa poprawnie w nowszych wersjach Windows. W środowiskach firmowych często oznacza to wstrzymanie decyzji o przejściu na nową wersję systemu Microsoftu.

Te dwie grupy klientów będą musiały podjąć jakąś decyzję do 14 stycznia 2020 r. Wraz z tym dniem zakończy się wsparcie techniczne dla ośmioletniego już systemu Microsoftu. Po tym dniu nie będą się już pojawiać aktualizacje usuwające ewentualne usterki oraz – co ważniejsze – nowowykryte luki w zabezpieczeniach. Innymi słowy, po tym czasie korzystanie z podłączonego do Sieci komputera z Windows 7 stanie się zbyt ryzykowne. Czas na przejście na nową wersję… lub przesiadkę na platformę konkurencji.

Jest jednak trzecie rozwiązanie. Microsoft będzie publikował aktualizacje bezpieczeństwa dla Windows 7 aż do 2023 r. Ale tylko dla tych, co będą chcieli za to zapłacić.

Nie jest to przy tym żadną niespodzianką. Za każdym razem, gdy dany system operacyjny okazuje się zbyt stary by go już łatać, Microsoft oferuje dodatkowe płatne wsparcie jeszcze przez jakiś czas – z myślą o klientach firmowych, którzy nadal nie są gotowi na przesiadkę na nową wersję. Zwłaszcza, gdy ta archaiczna wersja jest nadal popularna. Warto przypomnieć, że Windows 7 nadal kontroluje 40 proc. pecetów podłączonych do Sieci. Windows 10 tylko 38 proc.

REKLAMA

W ramach płatnego programu Windows 7 Extended Security Updates (ESU) aktualizacje bezpieczeństwa będą publikowane do stycznia 2023 r. Cena usługi nie jest znana – klienci firmowi mają otrzymywać indywidualne oferty od Microsoftu lub resellerów. Wiadomo tylko, że opłata będzie coroczna i z każdym rokiem będzie rosnąć. Wiadomo też, że za każde z urządzeń trzeba będzie płacić z osobna. Użytkownicy Windows Software Assurance, Windows 10 Enterprise oraz Windows 10 Education mogą liczyć na rabaty.

To oczywiście nie oznacza, że zwykłym użytkownikom Windows 7 przestanie działać. Jeżeli zainstalowany jest na niepodłączonym do Sieci komputerze, możemy go nadal używać jak do tej pory. Należy jednak pamiętać, że dziesiątki milionów pozbawionych wsparcia technicznego urządzeń stanie się łakomym celem dla urzędujących w Internecie cyberprzestępców. Możemy być pewni wysypu nowych zagrożeń, przed którymi ciężko będzie się obronić – jakaś niezałatana luka w zabezpieczeniach na pewno się znajdzie…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA