Problemy polskiego Netflixa dla książek. Co kryzys Legimi mówi o stanie literatury?
Zamieszanie wokół Legimi, trwające od połowy października, otworzyło na nowo dyskusję o kondycji polskiej literatury. Nie o jej poziomie – ten pozostaje przyzwoity – ale o niełatwej sytuacji rodzimych autorów w dobie cyfrowego obrotu treścią i streamingozy.
Legimi ma kłopoty. Wściekli się wydawcy i użytkownicy
Z punktu widzenia czytelnika e-booków Legimi było ofertą więcej niż dobrą. Abonament w wysokości 49,99 zł dawał dostęp do nielimitowanej liczby cyfrowych książek. W usłudze było wielu wydawców, więc oferta była naprawdę szeroka. Dlaczego „była”? Bo sytuacja w ostatnich dniach trochę się skomplikowała.
Pierwsza rzecz od dawna, której zazdroszczę Androidowi. Legimi robi to dobrze
Dobra wiadomość dla posiadaczy czytników Kindle, którzy korzystają lub chcieliby korzystać z abonamentu na e-booki od Legimi. Wysyłanie książek na czytnik nie będzie już wymagało odpalania komputera. Jest tylko jeden szkopuł: skorzystają z tego wyłącznie użytkownicy smartfonów z Androidem.
Na Kindle'u poczytasz książki z Empik GO. W ofercie 35 tys. ebooków
Dobre wieści dla posiadaczy czytników e-booków od Amazonu, którzy do tej pory zazdrosnym okiem patrzyli na bibliotekę usługi Empik GO. Cyfrowe książki w abonamencie są już dostępne na urządzeniach z rodziny Kindle.
A mówią, że abonamenty to zdzierstwo. Policzyłem, ile musiałbym wydać chcąc mieć wszystko „na własność"
Podobno abonamenty to zdzierstwo. Zamiast zapłacić raz i mieć, płacimy co miesiąc i w każdej chwili możemy stracić dostęp, bo przecież to, za co płacimy, nie jest nasze. Jak jest naprawdę? Policzyłem, ile kosztowałoby mnie „na własność” to, co mam w abonamencie.
Ok, Legimi. Macie już ofertę, której każdy może wam zazdrościć - teraz czas na równie dobrą aplikację
„Netflix dla książek”, czyli polskie Legimi, właśnie ogłosiło ogromne poszerzenie swojej oferty abonamentowej. Za tę samą cenę dostaniemy teraz dostęp do pięciokrotnie większego księgozbioru!
Polacy nie biorą jeńców. Polskie Legimi przejmuje niemieckie Readfy
Trochę to trwało, ale Legimi finalizuje przejęcie niemieckiej firmy sprzedającej e-booki w abonamencie. Readfy może trafić w polskie ręce już niedługo.