Motoryzacja

Ok, przez najbliższy czas - przynajmniej do publikacji kolejnych wyników kwartalnych - jeśli ktoś w dyskusji o Tesli rzuci, że ta firma na siebie nie zarabia, możesz powiedzieć mu wprost: to nieprawda.

Autobus miejski, który zamiast chmury czarnego, śmierdzącego dymu zostawia za sobą jedynie... wodę, a przy okazji - w sytuacji kryzysowej - może pełnić rolę wielkiego powerbanku? W Polsce to na razie mało prawdopodobne, ale w Tokio takie czary będą rzeczywistością już za rok. 

To w zasadzie crossover, choć w Peugeocie nazywają go SUV-em. Powalczy pewnie z Qashquaiem, choć Francuzi mówią o nim, że to konkurencja dla Tiguana. Jak zwał, tak zwał. Jedno jest pewne - dla Peugeota, 3008 to ważny samochód.

Bolonia nie przywitała nas dziś piękną włoską pogodą, ale cóż tam - frajda i tak była. Testowaliśmy dziś bowiem nowego SUV-a w ofercie: Peugeot 3008.

Jedno kliknięcie, zdejmujesz ręce z kierownicy, nogi z pedałów. Samochód prowadzi się sam, możesz odpocząć. Cudowne, tylko… jak to właściwie działa?

I wszystko już jasne. Tesla, pomimo tego, że Elon Musk pozornie zdradził wcześniej, co zostanie pokazane na konferencji, zdołała zaskoczyć niemal wszystkich. I znów jest o krok przed konkurencją.

Miała być wielka niespodzianka i... jest trochę mniejsza. Elon Musk za pośrednictwem Twittera zdradził, czego możemy się spodziewać podczas dzisiejszej konferencji.

Z maksymalnym wykorzystaniem koni mechanicznych chyba nikt nie ma problemu. Z tymi prawdziwymi - i słusznie - już tak nie jest. Dlatego teraz zyskają one… elektryczne wspomagacze.

W przypadku Tesli - wiadomo. Nie ma żadnych pod-marek, specjalnych oznaczeń - wszystko jest elektryczne. A u reszty? Och, u reszty jest wesoło.

Nie oszukujmy się - nawet ci, którzy wszędzie głoszą, że uwielbiają jeździć dynamicznie, czasem po prostu nudzą się za kierownicą. Czy to w korku, czy po n-tej godzinie na autostradzie, czasem chciałoby się, żeby samochód choć cześć roboty wykonał zamiast nas. I teraz do grona pojazdów, które są nam w stanie to zaoferować, dołącza BMW 5.

Jeśli mieszkasz w Krakowie, możesz już skorzystać z Traficar, czyli nowego systemu carsharingu. Auto wypożyczysz poprzez aplikację i zapłacisz tylko za trasę, którą pokonasz. Podczas podróży nie musisz martwić się o paliwo ani koszty parkingów. Po dojechaniu do celu możesz zostawić samochód w dowolnym miejscu, o ile tylko znajduje się ono na terenie Krakowa.

Jeśli jesteś jednym z tych mądrali, według których hybryd nikt nie kupuje, a światem rządzi kombi w dieslu, to właśnie powinieneś zamilknąć. Toyota zanotowała ponad 100-procentowy wzrost sprzedaży aut z napędem hybrydowym.

Autonomiczne samochody? Toż to pieśń odległej przyszłości! Cóż, nie do końca. Przynamniej jeśli przyjrzeć się deklaracjom największych producentów…

Czy widziałeś kiedyś samochód oklejony charakterystyczną, wzorzystą, czarno-białą folią? Jeśli tak, miałeś do czynienia z przedpremierowym testem nowego auta. Ford ma pomysł na to, jak utrudnić życie osobom, które uwielbiają polować na takie prototypy.

Paris Motor Show to z perspektywy fanów motoryzacji wydarzenie, które trzeba zaliczyć przynajmniej raz w życiu. To też świetna okazja, by z bliska zobaczyć jak duży wpływ na rozwój motoryzacji mają nowe technologie.

W 2018 roku zobaczymy pierwsze samochody wyposażone w układy Xavier stworzone przez Nvidię. Dzięki nim auta staną się znacznie mądrzejsze niż obecnie. Chip ten może znaleźć szerokie zastosowanie w pojazdach autonomicznych.

No i jest. Po licznych zapowiedziach Mercedes w końcu zaprezentował koncepcyjny model swojego pierwszego, w pełni elektrycznego SUV-a, który - tak jak i wszystkie inne koncepty - ma proste zadanie - pokazać przyszłość marki. Tym razem z jej elektrycznej strony. 

No dobrze, może nie tak po cichu, bo oficjalnie chwali się prasówką, kiedy tylko wymyśli coś nowego. Ale przebić mu się przez doniesienia o samochodzie Apple (który nie wiadomo, czy istnieje), Google czy Ubera jest mu trudno. Zobaczmy więc, co mogliśmy przegapić. 

Czy Apple planuje stworzyć własny samochód? Pewnie tak. Czy faktycznie go stworzy? Tego nie wie pewnie nawet Tim Cook. Ale z gigantem rynku elektroniki wiązano już tyle mniejszych i większych firm z branży moto, że na pewno coś jest na rzeczy. Przyjrzymy się więc temu, kto rzekomo miałby z Apple współpracować lub stać się jego częścią. 

No dobra, McLaren już to zdementował (choć tak jakoś enigmatycznie, o czym na końcu), ale ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dla Apple’a byłoby to idealne przejęcie. Wiem, bo byłem i widziałem McLarena (co nieco) od środka.