Warszawa będzie miała 213 nowych tramwajów. Pojadą do Wilanowa i na Gocław
Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, ogłosiła dziś otwarcie przetargu na 2,3 mld zł brutto. Pierwszy tramwaj wjedzie do stolicy na przełomie II i III kwartału 2019 r.
Jak możemy przeczytać na stronie Miasta Stołecznego Warszawy przetarg obejmuje „85 tramwajów dwukierunkowych oraz 18 tramwajów jednokierunkowych o długości do 33 m, a także 20 tramwajów niskopodłogowych jednokierunkowych o długości do 24 m. W ramach opcji spółka zamawia 45 tramwajów dwukierunkowych o długości do 33 m i 45 tramwajów jednokierunkowych o długości do 33 m”.
Najważniejszym czynnikiem przy wyborze dostawcy będzie cena (53 proc.), ale także pracochłonność i zużycie energii. Urzędnicy przewidują, że podpisanie umowy nastąpi w lipcu, wówczas dostawca będzie miał 22 miesiące na wywiązanie się z umowy. Ostatni tramwaj powinien wjechać na tory w 2023 roku.
50 nowych tramwajów pojedzie na trasie do Wilanowa, a 18 na Gocław
W sumie przez 10 lat miasto zakupiło 311 nowych tramwajów. Większość z nich dostarczyła Pesa. Bydgoski dostawca wychodzi jednak obecnie z małych trudności, spowodowanych choćby niewyrobieniem się w czasie z dostawą dla Krakowa, przez co miasto niesłusznie – jak się okazało – wykluczyło firmę z kolejnego przetargu. Pesa przegrała też przetarg w Poznaniu z miejscowym Modertransem.
Komunikacja publiczna już teraz stoi w Warszawie na wysokim poziomie. Zimą stanowi ona mój główny środek transportu po mieście, a także wybawienie od śniegu i mrozu na przystanku. Wraz z rozbudową "siatki" metra komunikacja publiczna będzie w stanie jeszcze lepiej odciążać system transportu prywatnego, co powinno zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza. W momencie kiedy piszę te słowa normy w Warszawie są przekroczone prawie czterokrotnie.