Tesla Motors zmienia nazwę. Stara nie pasowała do planów firmy

Od dziś Tesla Motors oficjalnie rezygnuje w swojej nazwie z drugiego członu. Co zresztą nie jest wielką niespodzianką, biorąc chociażby pod uwagę, że tak samo skrócono już wcześniej nazwę firmy w jej adresie internetowym.

Z prostego powodu. Firma Elona Muska nie jest już tylko i wyłącznie producentem samochodów. I choć te pozostają bez wątpienia najbardziej rozpoznawalnym i najskuteczniejszym marketingowo produktem Tesli, to w jej planach pozostają jedynie jednym z kilku elementów układanki.

Pozostałe ma dołożyć m.in. SolarCity, które - za zgodą akcjonariuszy uzyskaną pod koniec zeszłego roku - stało się częścią Tesli.

W zasadzie w planach Tesli nie zmienia się nic - zmiana nazwy jest jedynie odzwierciedleniem podjętych już wcześniej decyzji i przedstawionego przez Elona Muska planu.

Ten obejmuje m.in. stworzenie dachów solarnych (udało się) i wprowadzenie ich do masowej sprzedaży, rozszerzenie oferty motoryzacyjnej, stworzenie systemów w pełni autonomicznej jazdy i wejście na rynek usługowy, poprzez umożliwienie właścicielom Tesli... wynajmowania swoich samochodów innym osobom.

Do tego dochodzi oczywiście budowanie magazynów energii elektrycznej - czy to na potrzeby indywidualnych klientów, czy projektów na skalę o wiele większą.

Więc tak, jak najbardziej jest tu miejsce na samochody, w tym i wyczekiwany przez wielu Model 3. Ale żeby wizja Muska mogła się spełnić, firma nie może się ograniczyć wyłącznie do nich.

Cóż, witaj Teslo.