REKLAMA

Twoi dziadkowie pokochaliby ten odtwarzacz. I doskonale ich rozumiem 

FiiO specjalizuje się w odświeżaniu starych sprzętów, ale nawet mnie ich nowy wybór zaskakuje. Po raz kolejny udowadniają jednak, że w leciwych technologiach kryje się współczesny potencjał.

Twoi dziadkowie pokochaliby ten odtwarzacz. I doskonale ich rozumiem
REKLAMA

FiiO w swojej ofercie ma walkmana, discmana i rzecz jasna gramofon. Wszystkie te sprzęty łączy jedno – pokazują, że mimo platform streamingowych i możliwości odtwarzania muzyki na telefonach warto wrócić do fizycznych nośników. To ciągle ma sens.

REKLAMA

Teraz FiiO przywraca… radio FM

I to jeszcze w formie przenośnej. FiiO stylistycznie pasuje do walkmana i discmana. Pamiętam, jak zachwycałem się gałką w przenośnym kaseciaku – w radiu FM dotyku będzie jeszcze więcej, bo dojdzie suwak do przestawiania radiowych fal. Dokładnie tak, jak w starych odbiornikach.

FiiO RR11 mimo nowoczesnej, minimalistycznej formy ma w sobie coś z klasycznych urządzeń. Kojarzy mi się ze starą Unitrą, którą pamiętam z domu dziadków.

Jeśli dla niektórych walkman i discman był pułapką na nostalgików, to przenośne radio FM może wydawać się przekroczeniem granicy. Kto dziś słucha radia FM – już słyszę to oburzenie i szybkie zastrzeżenie, że nie chodzi o kierowców.

Zanim jednak przejdę do zastanowienia się, czy przenośne radio FM ma dziś sens – a wydaje się, że ma – dodam, że FiiO kładzie również nacisk na nowoczesne rozwiązania. I tak FiiO RR11 to również wzmacniacz słuchawkowy. O ile na rynku znajdziemy już małe radyjka, jak np. Sony ICF-506, to tutaj możliwości jest więcej.

„Nie tylko poprawia to jakość dźwięku w porównaniu do wyjścia z telefonu, ale także zapewnia wysoką moc wyjściową i wykorzystuje DDB do symulacji efektów dźwiękowych” – deklaruje polski dystrybutor, opisując wzmacniacz.

FiiO RR11 posiada funkcję Magic Bass z dwustopniową regulacją. Magic Bass 1 oferuje bardziej wyraziste, wzmocnione basy, podczas gdy Magic Bass 2 dodatkowo wzmacnia dźwięk i nadaje mu bardziej trójwymiarowy, przestrzenny charakter. Wszystko to osiągnięto dzięki zastosowaniu niestandardowego analogowego chipu efektów dźwiękowych DD.

Bateria pozwala słuchać muzyki do 8,5 godzin w trybie FM i do 17,5 godzin w trybie wzmacniacza.

To dobry powód, żeby wrócić do słuchania radia

Stale wyrzucam sobie, że słucham zdecydowanie za mało audycji radiowych. W wielu lokalach od czasu do czasu słychać jeszcze stacje. W Łodzi mamy bardzo ciekawe studenckie Radio Żak, które leci w jednej z restauracji. Ilekroć je słyszę, intryguje mnie dobór muzyki. Przyznaję, po powrocie do domu zwykle zapominam o postanowieniu, że będę odpalał od czasu do czasu tę stację, np. podczas gotowania czy sprzątania. Zawsze wygrywają płyty.

REKLAMA

Nie ukrywam, że takie gadżety to dla mnie oczywista pułapka – wpadam od razu. FiiO zachęca, by słuchać muzyki inaczej, jak kiedyś. Skupić się na samym procesie odtwarzania i nie być rozpraszanym przez ekran telefonu. Wiem, wiem, to żerowanie na nostalgii, ale w takim stylu, który mi nie przeszkadza i bardzo się podoba.

Cena? FiiO RR1 na polskim rynku kosztuje 299 zł. Niby sporo jak na przenośne radio FM, ale z drugiej strony to również słuchawkowy wzmacniacz.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-31T20:21:54+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T19:34:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T19:04:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T18:37:12+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T17:40:48+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T17:10:28+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T16:14:37+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T15:02:09+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T10:38:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T09:53:39+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T08:51:06+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T07:15:26+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T06:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T20:21:53+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T18:55:41+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T16:46:57+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA