Najważniejsza europejska fabryka powstanie w Polsce. PIASTA może zatrzymać tylko Ameryka
Gdy myślicie o najważniejszej europejskiej inwestycji, zapewne macie przed oczami wielką halę produkcyjną, która będzie wytwarzać chipy, a tymczasem prawda jest zupełnie inna. Ta inwestycja jest wręcz niepozorna, ale jej działanie jest kluczowe dla przyszłości Unii Europejskiej.

Od lat w przestrzeni publicznej pojawia się narracja, że Unia Europejska jest zacofana względem reszty świata. Rzekomo zajmuje się tylko wymyślaniem kolejnych biurokratycznych ograniczeń i narzędzi reperkusji wobec innowacyjnych przedsiębiorstw.
Nakrętka przymocowana do butelki urosła do miana symbolu niemocy Unii Europejskiej. To nic, że wcale tak nie jest, ale narracja trafiła na wyjątkowo podatny grunt. Jednym z zarzutów jest to, że Wspólnota nie stworzyła własnej sztucznej inteligencji, ani nie wspiera dużej firmy, która mogłaby wprowadzić ją na rynek. Teraz to się zmieni.
Poznajcie PIAST AI - polską fabrykę AI
Powstanie w Poznańskim Centrum Superkomputerowo Sieciowym. Fabryka to takie tradycyjne określenie, bo nie będzie tu centrum produkcyjnego, ani linii montażowej. To element europejskiej sieci danych, której centra powstaną również w Austrii, Bułgarii, Francji, Niemczech i Słowenii. Unia na ten cel wyłoży łącznie 350 milionów euro. Polska fabryka AI będzie kosztować około 400 milionów, połowę wartości pokryje rząd, połowę da nam Wspólnota.
Czym jest fabryka AI? To sieć centrów danych, które są zaprojektowane do tworzenia, trenowania i wdrażania modeli sztucznej inteligencji na dużą skalę. Powstają w niej rozwiązania AI od poszczególnych algorytmów, po całe aplikacje. Fabryka potrzebuje do działania ogromnych ilości danych, odpowiedniego oprogramowania oraz potężnej mocy obliczeniowej.
Fabryki AI pozwalają firmom i uczelniom opracowywać nowe modele AI znacznie szybciej niż gdyby miały to robić samodzielnie. Dzięki połączeniu takich fabryk w sieć uzyskujemy dostęp do potężnego systemu, który jest w stanie rozwiązywać złożone problemy z najróżniejszych dziedzin od zdrowia po zaawansowane technologie kosmiczne. Jeżeli Unia chce odzyskać palmę pierwszeństwa w globalnym wyścigu, to musi inwestować w takie fabryki.
Fabryki powstają w ramach Wspólnego Przedsięwzięcia EuroHPC (European High-Performance Computing Joint Undertaking). Jego celem jest rozwój infrastruktury superkomputerowej oraz technologii sztucznej inteligencji w Europie. Są kluczowym elementem nowej unijnej strategii w zakresie AI.
Na przeszkodzie PIASTA AI może stanąć USA
Na chwilę przed końcem swojej kadencji administracja Joego Bidena podzieliła świat na trzy części i określiła limity na import nowoczesnych kart graficznych, które są niezbędne do rozwoju sztucznej inteligencji. Polska miała pecha i znalazła się w grupie z ograniczeniami, podobnie jak Luksemburg, który formalnie jest państwem, do którego będą należały te superkomputery.
To tam mieści się siedziba EuroHPC. I teraz tak - zamawiając karty trzeba sprawdzić limit dla Luksemburga i dla każdego kraju, w którym ma stanąć fabryka AI. Znacząco wydłuża to procedury i sprawia, że zakładany termin uruchomienia fabryki w 2025 r. może zostać niedotrzymany. Chyba że Donald Trump zmieni zasady nakładania limitów, ale ten człowiek jest tak nieprzewidywalny, że trudno pokładać w nim jakąkolwiek nadzieję.
Więcej o sztucznej inteligencji przeczytasz w:
Zdjęcie główne: Dziurek / Shutterstock.com