Czek z podpisem Steve Jobsa na aukcji. Jego autograf kosztuje już ponad 150 tys. zł, ale cena ciągle rośnie
Steve'owi Jobsowi za życia udało się zmienić świat technologii i pozostawić po sobie jeden z najbardziej dochodowych koncernów na świecie. Za tym wpływem idzie też wartość przedmiotów, które Jobs pozostawił po sobie, gdyż ceny pamiątek po jednym z założycieli Apple idą w dziesiątki, o ile nie setki tysięcy złotych. Teraz na aukcję trafił czek z podpisem wizjonera, a aukcjonerzy tłumaczą skąd takie zainteresowanie kartką papieru z sygnaturą Jobsa.
Steve Jobs to jeden z najbardziej wpływowych ludzi ostatnich kilku dekad, przez niektóre media za swojego życia uznawany za najbardziej wpływową osobę w świecie technologii. Nic więc dziwnego, że pamiątki po jednym z założycieli Apple są pożądane przez kolekcjonerów - i to nie tylko fanów Apple.
Na aukcje trafiło już wiele mniej lub bardziej oczywistych pamiątek po Jobsie, m.in. jego podanie o pracę w Atari, debiutanckie wydanie magazynu Macworld z Jobsem na okładce sygnowane jego podpisem, wizytówki czy... zużyte sandały.
Autograf Jobsa jest warty ponad 150 tysięcy złotych. Nawet jeżeli jest jedynie na czeku
Teraz amerykański dom aukcyjny RR Auction oferuje kolejny artefakt z życia wizjonera, a konkretnie czek podpisany własnoręcznie przez Steve'a Jobsa. Czek wystawiono w 1976 roku i zawiera on przekaz pieniężny na sumę 175 dolarów z konta nowopowstałego Apple Computers Inc. na konto firmy consultingowej Crampton, Remke & Miller. Na czeku widnieje adres "770 Welch Rd., Ste. 154, Palo Alto", który ówcześnie stanowił adres do korespondencji prowadzonej z garażu rodziny Jobsów firmy Apple.
Jak informuje dom aukcyjny, czek ma niezwykłą wartość nie tylko ze względu na autora zawartego na nim podpisu, ale także na fakt, że za życia Jobs znany był z niechęci do dawania autografów.
Steve Jobs był powściągliwy w rozdawaniu autografów, więc przedmioty opatrzone nim są trudne do zdobycia. W opowieściach osób sprzedających [przedmioty do domu aukcyjnego] o zdobyciu podpisu Jobsa zazwyczaj pojawia się słowo "niechętnie", wraz z jego słowami "nie robię autografów" lub "dziwnie się czuję, robiąc to". Jedna z nadawczyń wspominała, jak jako 10-latka z matką prosiła o autograf: "Steve grzecznie odmówił kilka razy, stwierdzając, że wszystko w Apple było wysiłkiem grupy, więc nie lubi się podpisywać i przypisywać sobie zasług za wszystko".
- podaje RR Auction
Słowa aukcjonerów wydaje się potwierdzać obecna cena czeku. Wystawiony w 1976 roku na sumę 175 dolarów, dziś za sprawą podpisu Steve Jobsa osiągnął na licytacji cenę 36 295 dolarów (ok. 151 tysięcy złotych).
Obecna cena przebiła spodziewaną przez RR Auctions cenę 25 tysięcy dolarów, a do końca aukcji pozostały dwa dni.