Spała w pracy, żeby sprostać wymaganiom szefa. Elon Musk właśnie ją wyrzucił
Elon Musk potrafi pozbyć się nie tylko programistów kwestionujących popularność Tweetów szefa, ale także pracowników odpowiedzialnych za wdrażanie jego pomysłów w życie. Z Twittera wyrzucono cały zespół odpowiedzialny za rozwój produktu, w tym dyrektor, która zasłynęła spaniem w siedzibie firmy, by sprostać wymaganiom nowego właściciela serwisu.
Elon Musk zasłynął nie tylko z przejęcia Twittera i wywrócenie platformy do góry nogami, ale także z uczynienia biura w San Francisco mówiąc delikatnie, niezbyt przyjemnym miejscem do pracy. Musk już od dnia przejęcia platformy pracuje (a właściwie zleca programistom) nad uczynieniem Twittera serwisem ze swoich snów. Ponadto, ze względu na redukcje zatrudnienia, narzucił pracownikom nieludzkie tempo pracy, które sprawiło, że niektórzy zdecydowali się przenocować w siedzibie firmy, zamiast wrócić do domu.
Zwolnienia, które dotknęły pod koniec 2022 roku Twitter, na pierwszy rzut oka były częścią zwolnień, które dotknęły całą branżę IT. Jednak w praktyce przez serwis społecznościowy przeszła nie jedna, a cztery fale zwolnień, a kadry amerykańskiej firmy skurczyły się z 7500 do niecałych 2000 pracowników. Jak pokazuje historia Esther Crawford, nawet pokorność szefowi nie może ocalić stanowiska.
Zgodnie z informacjami pozyskanymi przez Platformer i później potwierdzonymi przez dziennikarza Alexa Heatha, Elon Musk zdecydował się zwolnić kolejnych pracowników. Tym razem posady straciła większość zespołu odpowiedzialnego za rozwój produktów, w tym jej dyrektor - Esther Crawford.
Wierność firmie nie jest ceniona przez Elona Muska.
Z posadą żegna się dyrektor odpowiedzialna za wdrażanie pomysłów nowego CEO Twittera. Esther Crawford od grudnia 2020 roku pełniła rolę dyrektor do spraw rozwoju produktu. Jej obowiązkami było nadzorowanie rozwoju i wdrażania produktów w Twitterze, wśród których można wyróżnić odświeżoną subskrypcję Twitter Blue czy system płatności, który według Financial Times miałby dodać do serwisu społecznościowego opcje przekazywania pieniędzy pomiędzy użytkownikami.
"Najwierniejsza pracownica Elona Muska"
Jednak zdecydowana większość osób kojarzy Crawford ze zdjęcia, które stało się hitem internetu na początku listopada 2022 roku. Wtedy to jeden ze współpracowników Crawford uchwycił ją śpiącą w śpiworze w jednym z pomieszczeń w siedzibie Twittera w San Francisco. Esther zacytowała Tweet z komentarzem "Kiedy twój zespół pracuje na okrągło, aby dotrzymać terminów, czasami #ŚpiszTamGdziePracujesz".
Esther na zdjęcie odpowiedziała kilkoma Tweetami, w których chwaliła wszystkie zespoły i oddziały Twittera za wytrwałość i wspomniała o wysiłku, który potrzebny jest w czasie "ogromnej przemiany biznesowej i kulturowej".
Z kolei w artykule opublikowanym na łamach serwisu The Verge dziennikarze ujawnili, że podczas gdy inni pracownicy byli mniej lub bardziej zaniepokojeni perspektywą utraty pracy, Crawford widziała w nowej sytuacji szansę na awans. Kiedy Elon Musk zwolnił połowę załogi Twittera, dyrektor do spraw rozwoju produktu napisała na Slacku - komunikatorze używanym przez pracowników firmy wypowiedź, która zdaniem autorów artykułu świadczy o jej "alienacji od kolegów [w Twitterze]".
Mam złamane serce, że ten proces wymaga opuszczenia Twittera przez wielu dobrych ludzi, ale biznes nie był rentowny i drastyczne cięcia były wymagane, aby przetrwać, bez względu na to, kto był właścicielem firmy.
- powiedziała Crawford cytowana przez The Verge
Sytuacje te sprawiły, że w dyskursie o Twitterze Crawford uchodzi za jedną z najwierniejszych pracownic firmy i wiele osób było przekonanych, że po trzech falach zwolnień stanowisko dyrektora do spraw rozwoju produktu pozostanie nietknięte. Jednak Crawford wraz z zespołem nie przetrwała ostatniej, czwartej fali redukcji zatrudnienia.