Elon Musk przekombinował z bajerami i musi przełożyć premierę Cybertrucka
Niespodzianka: premiera nowego auta Tesli zostaje przesunięta w czasie. No dobra, tak naprawdę to żadna niespodzianka, bo Tesla opóźniała premiery na długo, zanim zaczęli to robić wszyscy.
Czy dacie wiarę, że w tym roku miną już trzy lata od pamiętnej prezentacji Tesli Cybertruck? Ten dzień zapisze się w historii wystąpień Elona Muska na długo głównie za sprawą prezentacji kuloodpornych szyb, które okazały się blamażem. Na scenie szyba miała wytrzymać uderzenie metalowej kuli, ale na oczach wszystkich pękła.
Wpadka była ewidentna, ale potencjalni klienci przymknęli na nią oko i kiedy tylko ruszyły rezerwacje, od razu wpłacili kwotę 100 dol., by tylko znaleźć się w kolejce. Auto było bowiem jedyne w swoim rodzaju. Tesla zaproponowała samochód, który nie przypomina niczego innego poruszającego się po drogach.
Tesla Cybertruck miała trafić do pierwszych klientów pod koniec 2021 r. Tak się jednak nie stało, a co gorsza, produkcja samochodów jeszcze nawet nie ruszyła. Fabryki mają zacząć produkować Cybertrucka w 2022 r., ale kiedy auto trafi do klientów? Tego nie wiadomo, ponieważ Tesla usunęła ze swojej strony datę dostępności określoną na 2022 r. Raport Reuters mówi jednak, że wewnętrzne źródła Tesli mówią o rozpoczęciu produkcji na początku 2023 r. Ciekawe czy do tego czasu uda się rozwiązać problem kuriozalnej przedniej wycieraczki.
Mija pięć lat od prezentacji Tesli Cybertruck, ale rekordzistą jest Tesla Roadster.
Elektryczne superauto (a może wręcz hiperauto?) zostało zaprezentowane aż pięć lat temu, w 2017 r. Tesla obiecywała wówczas nieprawdopodobne przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynoszące 1,99 s. W tamtym czasie trudno było uwierzyć w takie zapewnienia, ale Tesla pokazała, że te play są poważne. Nowy Model S w wersji Plaid przyspiesza do setki w zaledwie 2,1 s.
A co z samym Roadsterem? Miał być w 2020 r. Później w 2021 i 2022. Teraz wiemy, że zostaje przesunięty na najwcześniej 2023 r., ale nikt nie wie kiedy model wyjedzie na ulice. Ba, zaczynają pojawiać się wątpliwości czy w ogóle wyjedzie. Roadster zniknął bowiem ze strony internetowej Tesli.
Nikt ci tyle nie da, ile Elon obieca.
Sytuacja wokół nowych modeli Tesli wygląda niepoważnie, nawet na tle całego rynku moto, który boryka się z ogromnymi trudnościami w dostawie aut. O ile jednak Volkswagen czy Fiat mierzą opóźnienie w miesiącach, to 3 lub nawet 5 lat czekania w przypadku Tesli wygląda kuriozalnie. Pandemia na pewno nie pomaga, ale nawet bez niej Musk nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Może jednak sprzedaż miotaczy ognia była lepszym pomysłem.