Nowy Targ truje się smogiem. Władze miasta znalazły rozwiązanie - przeniosły stację pomiarową
Polski Alarm Smogowy wskazał, które miasta są najbardziej zanieczyszczone smogiem. Nowy Targ, nowy lider rankingu, postanowił poradzić sobie w oryginalny sposób. Po prostu przestawił stację badawczą w inne miejsce. I problem z głowy.
Co zrobić z bombelkiem, który nie umie radzić sobie z problemami i zamiata je pod dywan? Bombelek to władze Nowego Targu.
Miasto dokonało niesamowitego wyczynu. Jak informuje Polski Alarm Smogowy, nie było jeszcze w historii pomiarów miejscowości, która „wygrałaby” we wszystkich smrodowych kategoriach. Zawsze jednak musi być ten pierwszy raz i Nowy Targ jest prawdziwym liderem.
– Zarówno średnie roczne stężenie pyłów PM10, liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania, jak i roczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu (BAP) wywindowało podhalański Nowy Targ na pozycję niekwestionowanego smogowego lidera. Nasz ranking nie zachęca do odwiedzin tego miasta
– komentuje Piotr Siergiej, rzecznik PAS.
Z roku na rok w Nowym Targu pod względem jest coraz gorzej. Lokalni aktywiści mówią, że część mieszkańców rozważa wyprowadzkę w sezonie grzewczym, na przykład do Krakowa. Tak, tak, miasta, które przecież było „stolicą smogu”, ale dzięki wprowadzonym decyzjom sytuacja się tam poprawia. W obecnym zestawieniu PAS dawnej stolicy już nie znajdziemy.
Nowy Targ zdaje sobie sprawę z problemu, ale zachowuje się jak niesforne dziecko
Okazuje się, że władze miasta wraz z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska (GIOŚ) zdecydowały się na przeniesienie stacji monitoringu powietrza na obrzeża miasta. Przez to trudno będzie prowadzić badania i ocenić, czy sytuacja w mieście się poprawia, czy wręcz przeciwnie. Żaden wynik nie będzie miarodajny.
– Jeśli zdecydujemy się przełożyć termometr spod pachy do kieszeni, to nie znaczy, że pozbędziemy się gorączki
– komentuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.
Ranking smogu w Polsce 2021. Gdzie truje się najwięcej?
Jak widać, w rankingu smogu w Polsce dominują mniejsze miejscowości – a w zestawieniu znalazła się nawet wieś! Każe to podejrzewać, że tam, gdzie władze działają i wprowadzają ograniczenia, sytuacja nieco się poprawia. Tymczasem w mniejszych miastach żadnych nakazów nie ma i można palić czym się chce.
Raz nawet byłem świadkiem absurdalnej sytuacji, gdzie w jednej z mniejszych miejscowości kopcił dom znajdujący się naprzeciwko... komisariatu policji. Lokalne społeczności wolą przymykać oczy na wyczyny sąsiadów, bo prawdopodobieństwo kary jest niskie, a poza tym - tak jest od lat, więc czymś się przejmować.
A problem smogu jest przecież ogromny
W Nowym Targu jest aż 90 dni w ciągu roku, kiedy normy są przekroczone. Niewiele lepiej, bo 71 dni, jest w Nowym Sączu. W Zabrzu czy Rybniku przez 50 dni najlepiej w ogóle nie powinno wychodzić się z domu.
Te liczby przerażają. Przykład Nowego Targu jest szczególny, bo sytuacja nie tylko się nie poprawia, ale wręcz pogarsza. A władze miasta, zamiast działać, próbują przykryć… sami wiecie co i czym.