REKLAMA

Tak wygląda GTA The Trilogy! Wyciekła rozgrywka odświeżonej wersji gry

GTA III, Vice City i San Andreas w nowych, odświeżonych wersjach zadebiutują już jutro. Jeśli zastanawiasz się nad zakupem, sprawdź gameplaye, które właśnie wyciekły.

gta remastered trilogy rockstar
REKLAMA

Grand Theft Auto: The Trilogy – The Definitive Edition zadebiutuje już jutro, 11 listopada. To trylogia trzech pierwszych części kultowego GTA wydanych w trójwymiarze. GTA III, Vice City i San Andreas to absolutne klasyki, które do dziś żyją nie tylko w pamięci graczy, ale też na dyskach komputerów dzięki prężnej scenie moderów, a także w internetowej przestrzeni za sprawą licznych memów.

REKLAMA
 class="wp-image-1930166"

Zremasterowana trylogia będzie dostępna od jutra na wszystkich obecnych platformach, czyli PC, PS4, PS5, Xbox oraz Nintendo Switch. Niestety nie będzie możliwości zakupu pojedynczych gier z trylogii. Gracze będą musieli kupić całe trio, które niestety jest wycenione tak, jak pełnoprawny nowy tytuł. Wobec tego za grą zapłacimy 250 zł (Nintnedo Switch) oraz 270 zł (PC oraz konsole obecnej i minionej generacji).

Warto dodać, że GTA: San Andreas - The Definitive Edition będzie od jutra dostępne na konsolach Xbox w ramach abonamentu Game Pass. Z kolei GTA III - The Definitive Edition trafi do usługi PlayStation Now.

GTA: The Trilogy - jak wygląda grafika?

Rockstar pokazał trailer trzech gier, ale nie poinformował, z jakiej platformy pochodzi nagranie. Na Spider’s Web zrobiliśmy porównanie graficzne pokazujące dwie dekady postępu. Porównanie oryginalnych gier i zremasterowanej trylogii znajdziecie w osobnym wpisie.

Wielkie zainteresowanie budzi wersja gier na Switcha, ponieważ po raz pierwszy fani Nintendo będą mogli grać mobilnie w pełnoprawne GTA. Wszystkie pozostałe platformy oferują np. GTA IV czy najnowsze GTA V, ale na Switchu nie było jeszcze możliwości grania w tę serię. Wiele osób zastanawia się, czy grafika na Switchu będzie zauważalnie gorsza niż na pozostałych konsolach. Rąbka tajemnicy uchyla sam Rockstar, prezentując zrzuty ekranowe z konsoli Nintendo.

Kawa na ławę: jest już gameplay z GTA: Vice City – The Definitive Edition

Dzień przed premierą do sieci wyciekł bardzo długi gameplay ze zremasterowanego GTA Vice City ogrywanego na konsoli PlayStation. Materiał ma aż 42 minuty i pokazuje właściwie wszystko, od grafiki w otwartym świecie, poprzez zupełnie nowe cutscenki z nowymi modelami postaci, po model jazdy i model strzelania. Materiał był strumieniowany na żywo w rozdzielczości 720p i niestety jest dostępny na Youtubie tylko w takiej jakości.

Jeśli chodzi o mnie, gameplay całkowicie mnie uspokoił. Klimat, który pamiętałem z Vice City, dosłownie wylewa się z ekranu. Gra nie zatraciła swojego charakteru, a do tego wygląda na to, że obawy o drastycznie okrojony soundtrack były mocno przesadzone.

Jeśli chodzi o grafikę, jest dobrze. Pamietajmy, że mamy do czynienia z piętnastoletnim tytułem, więc siłą rzeczy modele budynków są bardzo uproszczone, ale Rockstar dał swojej grze nowe życie. Grafika przypomina to, co można osiągnąć na PC stosując mniej lub bardziej oficjalne mody. Widać przede wszystkim znacznie zwiększony dystans rysowania obiektów. Jest też nowy system oświetlenia, dzięki któremu nocą Vice City wygląda nawet lepiej niż w dzień. Całość działa w 60 kl./s.

Chwilę później wyciekł gameplay GTA San Andreas – The Definitive Edition

Tym razem mamy do czynienia z trzygodzinnym nagraniem z PlayStation 5. Gra wygląda jeszcze lepiej niż w przypadku GTA: Vice City. Widać m.in. bardziej skomplikowane modele budynków i elementów otoczenia, co w połączeniu z nowym system oświetlenia oraz odbić w błyszczących powierzchniach nadaje grze dużo bardziej współczesnego charakteru. Ponownie lepiej od dnia prezentuje się noc oraz późny wieczór, gdy świateł jest więcej.

REKLAMA

Nie składałem preordera, ale jestem dobrej myśli.

Osobiście już nie mogę doczekać się jutra. Z zakupem gry na Nintendo Switch poczekam do pierwszych opinii na temat wydajności. Gameplaye mocno mnie uspokoiły, bo widzę na nich dokładnie to, czego oczekiwałem po odświeżonym GTA, czyli tony klimatu z wyraźnym podrasowaniem warstwy graficznej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA