Właśnie powstało biuro zajmujące się UFO. Specjalna grupa będzie przeszukiwać przestrzeń kosmiczną
Tak jak przez pół wieku temat niezidentyfikowanych obiektów latających był ignorowany przez władze czy przez armię amerykańską, tak od momentu opublikowania raportu dla Kongresu, temat powraca regularnie.
Teraz dowiadujemy się, że Departament Obrony stworzył nową jednostkę, która będzie zajmowała się szczegółową analizą wszystkich doniesień o niezidentyfikowanych obiektach latających.
Grupa zadaniowa Airborne Object Identification and Management Synchronization Group (AOIMSG) będzie miała za zadanie wykrywać, identyfikować i oceniać obiekty zainteresowania dostrzeżone w wojskowej przestrzeni kosmicznej.
Po co w ogóle się tym zajmować?
Można śmiało założyć, że dostrzeżone i zarejestrowane np. przez pilotów wojskowych niezidentyfikowane obiekty latające nie są mitycznymi statkami kosmicznymi prowadzonymi przez przedstawicieli obcych cywilizacji (choć nikt tego na 100 proc. nie jest w stanie wykluczyć). Nie rozwiązuje to jednak podstawowego problemu: jeżeli to nie UFO w klasycznym znaczeniu, to co to jest?
Skoro zarejestrowane na nagraniach obiekty nie są to obcy, to kto stworzył te obiekty i dlaczego wysłał je nad terytorium Stanów Zjednoczonych. Departament Obrony z pewnością chciałby się dowiedzieć, które państwo dysponuje tak zaawansowaną technologią oraz dlaczego prowadzi nielegalnie działania nad terytorium innego kraju. Jakby nie patrzeć jest to zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
Oczywiście istnieje jeszcze jedno, równie prawdopodobne rozwiązanie. Być może obiekty nagrane za pomocą kamer zainstalowanych na pokładzie myśliwców to tylko optyczne złudzenia, iluzja czy nietypowe zjawiska atmosferyczne. Dopóki jednak nie będziemy wiedzieli tego na pewno, niepewność (a w przypadku miłośników obcych cywilizacji nadzieja) pozostanie.