Kultowe Tamagotchi powraca. Teraz to zegarek będzie błagał o karmienie i głaskanie
Pamiętacie Tamagotchi? Wasi rodzice na pewno pamiętają, zwłaszcza jęki i płacze wymuszające kupno elektronicznej zabawki. Japońska firma odpowiedzialna za wirtualne zwierzątka powraca w 2021 r. z nowym produktem: inteligentnym zegarkiem Tamagotchi Smart.
Szacuje się, że do 2020 r. sprzedano na całym świecie prawie 90 milionów urządzeń Tamagotchi, a także niezliczone ilości podróbek. Drobna, przenośna elektroniczna zabawka pozwalająca opiekować się wirtualnym zwierzątkiem była popularna również w Polsce. Druga połowa lat 90. to prawdziwy boom na Tamagotchi. Każdy chciał mieć swoje zwierzątko w kieszeni. Ze mną włącznie. Do teraz pamiętam moje cierpienie, gdy zabawka wpadła do stawu. No i ogromne, ogromne wyrzuty sumienia. Odpoczywaj w spokoju, Szłapku.
Tamagotchi tak naprawdę nigdy nie zniknęło. Zabawka doczekała się wielu reedycji i nowych wersji.
Obserwując fenomen Tamagotchi z polskiej perspektywy, można by sądzić, że elektroniczna zabawka zginęła w odmętach historii razem z latami 90. Nic bardziej mylnego. W Japonii Tamagotchi popularne jest po dziś dzień, z kolei produkującą ją firmę Bandai znają gracze na całym świecie, również w naszym kraju. Bandai wydało wiele reedycji i nowych generacji zabawki, m.in. Tamagotchi Connection z 2004 r. czy Tamagotchi Plus Color z 2008 r.
Na przestrzeni lat ewolucji uległy nie tylko same urządzenia, ale także forma zabawy. Tamagotchi rozwinęło prosty model opieki nad wirtualnymi zwierzątkami do bardziej rozbudowanego systemu relacji. Pieski i kotki zostały zastąpione wymyślnymi postaciami o własnym charakterze i temperamencie, którym bliżej do bohaterów z Animal Crossing niż klasycznych pieszczochów. Do gry dodawano takie możliwości jak edukacja stworka, wspólne zakupy czy możliwość wiązania stworzeń w pary.
Teraz Tamagotchi powraca, w formie inteligentnego zegarka z dodatkowymi funkcjami.
Bandai właśnie zaprezentowało najnowszą wersję swojej zabawki: Tamagotchi Smart. Urządzenie drastycznie różni się formą od poprzednich jajek. Zamiast sporawego breloka otrzymujemy bowiem zegarek na nadgarstek. Oczywiście z ekranem pozwalającym wyświetlać naszych podopiecznych i wchodzić z nimi w interakcje.
Bandai zdecydowało się na formę zegarka, aby rozwiązać największy problem Tamagotchi: rozładowane jajka kurzące się w szafkach i szufladach. Producent liczy, że dzięki stałej obecności na nadgarstku użytkownika, Tamagotchi Smart będzie nierozerwalnym towarzyszem gracza. Zabawka ma nawet reagować na głos posiadacza, budząc wirtualne zwierzątko. Tamagotchi Smart ewoluuje tym samym z gadżetu ciążącego w kieszeni do praktycznego rozwiązania, pozwalającego nie tylko na zabawę, ale również odczyt aktualnej godziny, słuchanie muzyki, liczenie kroków czy wysyłanie wiadomości.
Zegarek zadebiutuje pod koniec 2021 r. Na ten moment nie wiadomo, czy Tamagotchi Smart pojawi się poza granicami Japonii. Bandai wyceniło gadżet na około 60 dolarów.