REKLAMA

Zapłaciłem 120 zł, żeby iPhone nie wypadał mi z ręki

iPhone 12 Pro Max jest wielgachny. Dlatego zapłaciłem 120 zł za grzybek z magnesem, żeby telefon nie uciekał mi z ręki. Popgrip z MagSafe - minirecenzja.

29.06.2021 15.39
PopSockets: Popgrip z MagsSafe dla iPhone’a 12 - opinie, recenzja
REKLAMA

Z iPhone’a 12 Pro Max korzystam od premiery. Minęło więc sporo czasu, żeby przyzwyczaić się do jego rozmiaru. Niestety nie podołałem i nowy iPhone jest dla mnie odrobinę za duży. Wcześniej korzystałem z iPhone’a XR - również dużego smartfona - więc myślałem, że przesiadka na trochę większego nie będzie problemem. Myliłem się. 

Tygodnie mijają, a ja nadal mam problem z sięgnięciem kciukiem w niektóre obszary ekranu. Wbrew moim oczekiwaniom kciuk nie chce rosnąć, aby dostosować się do postawionych przed nim oczekiwań. Dlatego gdy trzymam telefon w prawej ręce i próbuję sięgnąć kciukiem prawej dłoni w okolice lewego dolnego rogu, to mam z tym problem. Podobny problem mam z lewym górnym narożnikiem, ale w jego przypadku z pomocą przychodzi gest ściągania górnej części wyświetlanych treści w bardziej przystępne zasięgowo-kciukowe regiony. 

REKLAMA

Protip: Ustawienia > Dostępność > Dotyk > Łatwy dostęp - to tutaj włączysz funkcję pozwalającą na ściągnięcie w dół ekranu elementów znajdujących się u jego góry.

W przypadku iPhone’a 12 Pro Max ten trik z gestem to jednak za mało. Często łapałem się na tym, że niektóre elementy interfejsu musiałem obsługiwać drugą ręką albo nawet nosem (nie pytajcie).

Z pomocą przyszedł Popsocket. A dokładnie Popgrip for MagSafe

Grzybki Popsocket są dosyć popularne. Przykleja się je do telefonu lub do etui ochronnego, aby poprawić chwyt urządzenia i pewniej obsługiwać je w biegu. Pomysł fajny i być może bym się zdecydował na przyklejenie takiego składanego grzybka do telefonu, gdyby nie fakt, że iPhone’y 12 mają bezprzewodowe ładowanie oraz złącze MagSafe, do którego przyczepiam różne akcesoria, jak portfel czy uchwyt samochodowy. 

Przyklejenie Popsocketa utrudniłoby korzystanie z innych akcesoriów, dlatego zrezygnowałem z tego rozwiązania i czekałem na grzybek z magnesem. Doczekałem się.

Popgrip z MagSafe zadebiutował niedawno i korzystam z niego już od kilkunastu dni.

PopSockets: Popgrip z MagsSafe dla iPhone’a 12 - opinie, recenzja class="wp-image-1765821"
Otwarty PopSockets Popgrip z MagSafe na iPhonie 12 Pro Max

Obsługa akcesorium jest wyjątkowo prosta. Popgrip mocowany jest na magnesie i mocno przylega do telefonu. Po przyczepieniu go do złącza MagSafe wystarczy już tylko rozkładać grzybek, gdy jest potrzebny i chować go, gdy nie chcemy z niego korzystać. Grzybek składa się dzięki mechanizmowi harmonijkowemu.

PopSockets: Popgrip z MagsSafe dla iPhone’a 12 - opinie, recenzja class="wp-image-1765830"
Zamknięty PopSockets Popgrip z MagSafe na iPhonie 12 Pro Max

Wewnętrzna część akcesorium, ta która przylega bezpośrednio do telefonu lub do etui, wykonana jest z miękkiego tworzywa, które ma za zadanie ochronić powierzchnię , do której zostanie przymocowane. 

Magnesy zastosowane w Popgrip for MagSafe są bardzo, bardzo mocne. W mojej ocenie są zdecydowanie mocniejsze od tych, które trzymają apple’owski portfel z MagSafe oraz od tych w uchwycie samochodowym Belklina z MagSafe.

PopSockets: Popgrip z MagsSafe dla iPhone’a 12 - opinie, recenzja class="wp-image-1765833"
Producent mówi: „nie rób tego w domu i poza domem”. Ja mówię: „potrzymaj mi piwo”
REKLAMA

Nawet ciężki iPhone 12 Pro Max nie odczepia się od Popgripa z MagSafe, również wtedy… gdy podnosimy smartfon wyłącznie za to akcesorium. Producent grzybka z magnesem zdecydowanie ostrzega przed takim chwytaniem smartfona, ale moja ciekawość wygrała i musiałem sprawdzić, czy magnes wytrzyma. Wytrzymał za każdym razem.

Z Popgripa nie korzystam zawsze. W domu zwykle mam go zdjętego, żeby móc telefon odkładać na ładowarkę MagSafe. Czasem wychodzę z domu wyłącznie ze smartfonem i przyczepionym do niego portfelem z MagSafe, a Popgrip zostaje w domu. 

Jednak gdy idę z psem na spacer i nie chcę, aby szarpnięcie czworonoga spowodowało upuszczanie smartfona trzymanego w drugiej ręce, to zawsze mam magnetyczny grzybek. Tak samo podczas aktywnych weekendów, pływania na łódce, zabaw z dzieckiem połączonych z próbą uwiecznienia na zdjęciach i filmie naszych wspólnych wygłupów - wtedy Popgrip z MagSafe jest niezastąpiony. 

Polecam.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA