To tani i dobry smartfon dla graczy. realme 7 - pierwsze wrażenia
realme 7 to jeden z najtańszych smartfonów, które warto kupić. Za 799 zł otrzymujemy sprzęt spełniający wszelkie potrzeby większości użytkowników, w tym graczy.
Na pierwszy rzut oka realme 7 wygląda na dosyć zwyczajny smartfon. Mamy tu wykonaną z tworzywa sztucznego półmatową obudowę przypominającą tę z modelu realme 7 Pro.
Można ją zabezpieczyć za pomocą dołączonego do zestawu silikonowego etui, które dodatkowo zniweluje różnicę wysokości pomiędzy wyspą aparatów oraz resztą obudowy. No jakby nie patrzeć nie ma tu żadnego gamingowego sznytu, co uważam za plus.
realme 7 jest bowiem smartfonem dla graczy.
I to jednym z najtańszych. Jest to kwestia nie tylko całkiem mocnego układu MediaTek Helio G95 wspieranego przez 4, 6 lub 8 GB RAM oraz 64-128 GB pamięci wewnętrznej rozszerzalnej za pomocą kart microSD, ale też dedykowanego grom ekranu.
Wyświetlacz ten jest 6,5-calowym panelem LCD o rozdzielczości 2400 x 1080 pikseli, który cechuje się odpowiednim odwzorowaniem barw, kątami widzenia i jasnością. Najważniejsza jednak w nim częstotliwość odświeżania 90 Hz, czyli większa niż w większości smartfonów, w tym realme 7 Pro. Dzięki temu na ekranie kolejne klatki obrazu mogą wyświetlać się częściej, co skutkuje płynniejszą animacją, mniejszymi opóźnieniami i przewagą w grze.
Kolejnym elementem, na który uwagę zwrócą gracze, będzie akumulator o pojemności 5000 mAh, który starczy na więcej niż dzień pracy lub wiele godzin grania. Naładowanie go od zera do pełna zajmuje około godziny i jest to zasługa szybkiej, 30-watowej ładowarki dołączonej do zestawu.
Co jest mniej istotne dla graczy, ale nadal ważne?
Jeżeli chodzi o standardy łączności mamy tu wszystko, co jest potrzebne w smartfonie tej klasy: WiFi 5, LTE i Bluetooth 5.0. Cieszy też obecność portu USB-C do ładowania (wielu producentów nadal stosuje przestarzałe microUSB), a także gniazda słuchawkowego. To ostatnie może się szczególnie przydać, bo realme 7 oferuje średniej jakości dźwięk mono z głośnika.
Zdjęcia nie są czymś, co szczególnie zainteresuje graczy, ale mamy tu aż cztery aparaty: zwykły (48 MP f/1.8), a także szerokokątny (8 MP f/2.3), makro i sensor światła (po 2 MP). Nie jestem pewien, czy dwa ostatnie są szczególnie potrzebne, ale nie dyskutuję z obecnym trendem wymuszającym na producentach stosowanie jak największej liczby aparatów nawet w tanich smartfonach.
Czy warto kupić realme 7?
Po krótkim czasie spędzonym razem realme 7 wydaje mi się on naprawdę niezłym urządzeniem, wręcz jednym z najlepszym w swojej cenie. Za mniej niż 800 zł trudno bowiem znaleźć sprzęt nie tylko dobrze wykonany, ale też szybki i wyposażony w rozwiązania zarezerwowane do niedawna dla droższych sprzętów, czyli szybkie ładowanie, ogromny akumulator oraz ekran 90 Hz. Na plus działa też fakt, że smartfon ma trzy lata gwarancji zamiast standardowych dwóch.
Nie zdziwię się, jeżeli będzie to hit sprzedażowy. realme 7 oferuje bowiem świetny stosunek jakości do ceny w każdym wariancie. Model 4/64 to koszt 799 zł, 6/64 - 899 zł, zaś za wersję 8/128 trzeba zapłacić 1099 PLN. Najtańszy to coś świetnego dla zwykłych użytkowników, a droższe modele spodobają się bardziej wymagającym osobom, na przykład graczom.