Escobara przekręt trzeci. Tym razem próbują wcisnąć nam poserwisowego iPhone’a
Pamiętacie Escobar Fold i Escobar Fold 2? Brat słynnego barona narkotykowego próbował naciągnąć świat na rzekomo supertanie elastyczne telefony. Trzecie ze sprzedawanych urządzeń jest jeszcze tańsze. Może tym razem trafi do klientów.

Postać Pabla Escobara zapewne zna większość z nas. Jeżeli nie z lekcji nowoczesnej historii, to może chociaż za sprawą świetnego serialu Narcos. Pan Escobar to prawdziwa legenda wśród bandziorów, uważany jest za najpotężniejszego i najbogatszego barona narkotykowego w historii branży. Brat zastrzelonego bandyty i jego księgowy jest nieco mniej cwany.
Nieco ponad rok temu Roberto Escobar zaprezentował światu swoją firmę – ot, Escobar – i jej pierwszy telefon o nazwie Fold 1. Pozłacany smartfon z elastycznym wyświetlaczem, promowany w towarzystwie półnagich kobiet, przyciągał uwagę nie tylko możliwościami, ale też i ceną. Sprzedawany był za 350 dol., podczas gdy jego bezpośrednia konkurencja oferowała podobne produkty za 1,5 tys. dol. Gdzie tkwił przekręt?
Fold 1 okazał się oklejonym złotą folią aluminiową chińskim Royole Flexpai i… nigdy nie trafił do większości klientów, którzy zdecydowali się zaryzykować i wydać na niego pieniądze. Escobar wyraźnie zachęcony bezkarnością wprowadził na rynek telefon Fold 2 – tym razem był to oklejony folią Galaxy Fold – również nie kłopocząc się dostarczaniem go do klientów. Czas na podejście numer trzy.
Escobar iPhone 11 Pro. Poserwisowy iPhone, oklejony folią, za jedyne 500 dol. Prawdopodobnie i tak ci go nie wyślą.
Najświeższy przekręt Escobara to – o czym tym razem uczciwie informuje – poserwisowy, odnowiony iPhone 11 Pro 256 GB. Telefon jest pokryty bardzo cienką warstwą materiału, która faktycznie przypomina złoto - choć jest go na tyle mało, że może być mowy o wartości biżuteryjnej. Ma też wygrawerowane logo firmy Escobar, dostarczany jest w drewnianym pudełku, w którym również znajdziemy ładowarkę i słuchawki.
-W ten sposób walczę z Apple’em. Sprzedaję ich telefony taniej, moje są pozłacane i promowane przez ładne dziewczęta. Apple nigdy nie zrobi czegoś takiego – czytamy w informacji prasowej od Escobara. Właściciel firmy przypomina też, że wytoczył proces Apple’owi, domagając się 2,6 mld dol. odszkodowania. Nie jestem pewien za co.
Cóż, nie mi oceniać gust i smak potencjalnych nabywców tego urządzenia – zwłaszcza że kicz potrafi być trendy. Jestem jednak niemal stuprocentowo przekonany, że Escobar iPhone 11 Pro, podobnie jak Escobar Fold 1 i Escobar Fold 2, nigdy nie trafią do ludzi, którzy wydali na nie pieniądze. Ostrzegamy przed tą firmą – to zwykły przekręt. Choć, na swój pokręcony sposób, jestem nią ciut zafascynowany.