Amazon inwestuje w gry wideo, jak i własną platformę. Xbox i Stadia powinny uważać
Plotki o Amazonie wchodzącym na poważnie w rynek gier wideo krążą po Sieci od miesięcy. Jak się okazuje, nie były wyssane z palca. Internetowy gigant planuje duże i odważne inwestycje.
Gdyby ktoś dziś chciał ocenić jak Amazon radzi sobie na rynku gier wideo, stanąłby przed trudnym zadaniem. Z jednej strony internetowy gigant ma w swojej kieszeni Twitcha, a więc obok YouTube’a najważniejszą i najpopularniejszą na świecie platformę do streamingu gier wideo – zarówno dla amatorów, jak i poważnych organizacji e-sportowych. Dziesiątki milionów graczy często i chętnie obcuje z usługami Amazonu.
Z drugiej jednak strony firma jest niemal nieobecna w samych grach. Jej nieliczne produkcje dedykowane urządzeniom mobilnym z systemem Fire OS są raczej pomijalne. Podobnie jak jedyna na razie produkcja na duże konsole – a więc koszmarna gra wyścigowa The Grand Tour Game, mająca zniechęcić zachęcić do oglądania świetnego programu motoryzacyjnego o tym samym tytule na łamach Amazon Prime Video. To niedługo się zmienia.
Amazon Game Studios ma ruszyć pełną parą. W planach wysokobudżetowe gry oraz rywal dla Stadii, xClouda i GeForce Now.
Jak wynika z materiału New York Timesa, wysokobudżetowa gra Crucible od Amazon Game Studios – trzecioosobowa strzelanka nastawiona na tryb multiplayer – ma być pierwszą z wielu ambitniejszych produkcji. Tuż po niej ma pojawić się New World, czyli wysokobudżetowa gra MMO, która ma stanowić również pokaz siły chmury Amazon Web Services.
W budowie jest też usługa zapewniająca strumieniowanie gier na urządzenia graczy, w podobny sposób do GeForce Now czy xCloud. Jej tymczasowa nazwa to Project Tempo, a sam Amazon spodziewa się, że będzie gotowa już w przyszłym roku. Nie jest jednak jasne czy będzie – jak Stadia – samodzielnym bytem, czy też będzie stanowić – jak większość podobnych usług – wygodne uzupełnienie domowych urządzeń do grania.
Warto podkreślić że Amazon za sprawą uwielbianego przez masy Twitcha będzie miał potężną i organiczną sieć reklamową, promującą jego nowe produkcje i przyszłą platformę. Internetowy gigant zdecydowanie ma technologię i budżet, by móc na poważnie zaistnieć na tym rynku. Pozostaje nam się tylko przekonać, czy nie brakuje mu tak ważnego na rynku gier wyczucia i zrozumienia samych graczy.