REKLAMA

Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro oficjalnie. Zabójcza specyfikacja i pierwsze miejsce w rankingu DXO Mark, o połowę taniej od Galaxy S20

Xiaomi Mi 10 oraz Xiaomi Mi 10 Pro w końcu oficjalnie wjechały na rynek. Sprawdźmy, co mają do zaoferowania i czy są gotowe do starcia z nowymi Galaxy S20.

Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro oficjalnie. Zabójcza specyfikacja
REKLAMA
REKLAMA

Ależ mocne uderzenie! Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro na papierze odhaczają niemal wszystkie pola, jakie moglibyśmy postawić na liście wymagań względem nowoczesnego smartfona.

Obydwa mają rozlewające się na cały front ekrany AMOLED o przekątnej 6,67” i rozdzielczości 2340 x 1080 px. Ekrany te mają częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz z czułością dotyku na poziomie 180 Hz, jasność szczytową 1120 nitów (800 nitów typowa), wspierają HDR10+ i odzwierciedlają kolory w zakresie przestrzeni DCI-P3, z parametrem Delta E < 1,1.

Xiaomi Mi 10 i Xiaomi Mi 10 Pro oficjalnie class="wp-image-1086525"

Przekładając to na ludzki język – to będą cholernie ładne wyświetlacze. Szkoda tylko, że ostro zagięte, jak ubiegłoroczne Galaxy S10. Liczyłem, że Xiaomi, wzorem Samsunga, zrezygnuje z przesadnej krzywizny w tym roku.

Cieszy mnie za to fakt, iż Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro oferują głośniki stereo, które – jeśli wierzyć rankingowi DXO Mark – mogą nas zaskoczyć jakością.

 class="wp-image-1086531"

Pod ekranem pracują naprawdę potężne podzespoły. W centrum znajduje się Snapdragon 865, wspierany przez 8 lub 12 GB RAM-u i 128/256 miejsca na dane w formie pamięci UFC 3.0 w przypadku Mi 10, a 256/512 GB miejsca na dane w Mi 10 Pro. Podzespoły są chłodzone cieczą, by zapewnić optymalną kulturę pracy urządzenia, zwłaszcza podczas mobilnej rozgrywki.

Obydwa smartfony wspierają Bluetooth 5.0, NFC oraz WiFi 6. W obydwu modelach nie zabrakło również łączności 5G, ale nie wiemy na razie, czy jest to standard, czy może do Europy trafią warianty pozbawione tej opcji, jak w Galaxy S20.

Jedyny istotny brak w specyfikacji to certyfikacja odporności na pył i wodę.

Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro – co je różni?

Na pierwszy rzut oka prawie nic. Tak wygląda Xiaomi Mi 10:

 class="wp-image-1086516"

A tak wygląda Xiaomi Mi 10 Pro:

 class="wp-image-1086537"

Konia z rzędem temu, kto je odróżni. Wizualnie obydwa urządzenia są niemal identyczne i mają niemal identyczną specyfikację.

Różnice są tak naprawdę dwie i zależnie od tego, czy preferujemy większy akumulator czy lepszy aparat, będziemy decydować między jednym a drugim.

Spomiędzy dwójki to Xiaomi Mi 10 ma większy akumulator. Jego pojemność wynosi 4780 mAh i możemy go naładować przewodowo z mocą 30 W, bezprzewodowo z mocą 30 W, lub użyć go do bezprzewodowego ładowania innych urządzeń z mocą 10 W.

 class="wp-image-1086543"

Xiaomi Mi 10 Pro ma zaś mniejszy akumulator – 4500 mAh – ale za to szybciej ładowany. Przewodowo naładujemy go z mocą aż 50 W, bezprzewodowo z mocą 30 W, lub użyjemy do bezprzewodowego ładowania innych urządzeń z mocą 10 W.

W kwestii aparatu Xiaomi Mi 10 Pro ma się czym pochwalić. W chwili premiery zyskał 124 punkty w rankingu DXO, tym samym detronizując Huaweia Mate 30 Pro

Ranking DXO nie jest co prawda najbardziej wiarygodnym wyznacznikiem jakości na świecie, ale po tak dobrym wyniku możemy się spodziewać naprawdę przyzwoitych zdjęć. Nawet jeśli Galaxy S20 wysadzi z siodła Mi 10 Pro, gdy sam trafi do rankingu, tak nowy smartfon Xiaomi nie przestanie imponować.

Układ jego aparatów prezentuje się następująco:

  • Super teleobiektyw z matrycą 8 Mpix, 10-krotnym hybrydowym zoomem optycznym, jasnością f/2.0 i OIS
  • Krótki teleobiektyw z matrycą 12 Mpix i jasnością f/2.0
  • Główny sensor 108 Mpix z obiektywem o jasności f/1.69 i OIS (zdjęcia powstają w rozdzielczości 25 Mpix)
  • Obiektyw ultrawide z matrycą 20 Mpix o jasności f/2.2

Xiaomi Mi 10 ma zaś inny układ aparatów:

  • Matrycę 2 Mpix z sensorem głębi o jasności f/2.4
  • Główny sensor o rozdzielczości 108 Mpix z obiektywem o jasności f/1.69
  • Matrycę 2 Mpix z obiektywem macro o jasności f/2.4
  • Matrycę 13 Mpix z obiektywem ultrawide o jasności f/2.4

Xiaomi Mi 10 prezentuje się w tej materii znacznie mniej imponująco, ale jeśli 108-megapikselowy sensor główny będzie produkował tak dobre rezultaty jak Mi 10 Pro, będzie można mu wybaczyć braki w pozostałych aparatach.

Obydwa smartfony potrafią nagrywać wideo w 8K, jak Samsung Galaxy S20.

 class="wp-image-1086528"

A wszystko to o połowę taniej od najtańszego Samsunga Galaxy S20. Xiaomi znów wygrywa ceną.

Na ten moment znamy wyłącznie ceny na rynek chiński, ale prezentują się one więcej niż dobrze.

W najtańszej wersji z 8 GB RAM i 128 GB miejsca na dane Xiaomi Mi 10 kosztował będzie 3999 yuanów, czyli nieco ponad 2200 zł. W najdroższej, z 12 GB RAM i 256 GB miejsca na dane – 4699 yuanów, czyli około 2630 zł.

Xiaomi Mi 10 Pro startuje z pułapu 4999 yuanów za wersję 8/256 GB a kończy się na wersji 12/512 za 5999 yuanów. Mówimy więc o przedziale cenowym od 2800 zł do 3400 zł.

Nawet gdy doliczymy do powyższych kwot podatek VAT, ceny prezentują się nader atrakcyjnie. Najdroższy Xiaomi Mi 10 Pro w tym scenariuszu kosztowałby ok. 4100 zł – blisko 2000 zł mniej od topowego Galaxy S20 Ultra.

Najtańszy Xiaomi Mi 10 po doliczeniu VAT-u może zaś kosztować ok. 2700 zł – 1200 zł mniej od najtańszego Samsunga Galaxy S20 i mniej nawet od OnePlusa 7T Pro.

 class="wp-image-1086519"
REKLAMA

Jak na Xiaomi, ceny są dość wysokie. Jednak w skali ogólnie drożejących smartfonów to wciąż bardzo racjonalne kwoty, biorąc pod uwagę możliwości obydwu urządzeń.

O tym, w jakich cenach Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro trafią do Polski, przekonamy się już niebawem. Pierwotnie globalna premiera nowych smartfonów zaplanowana była na 23 lutego, ale ze względu na odwołanie targów MWC 2020 zostanie prawdopodobnie przełożona.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA