Jaki komputer dla ucznia wybrać? Oto najlepsze zestawy do nauki i gier, w rozsądnych cenach
Słyszycie? To zbliżający się wielkimi krokami początek roku szkolnego. A jaka może być lepsza okazja do zmiany komputera na nowy? Wszak na czymś trzeba grać się uczyć! Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, wybierając komputer dla ucznia.
Komputer to dziś nieodzowny element procesu edukacji młodego człowieka, nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości. O ile też w ujęciu ogólnym jeśli chodzi o sprzedaż komputerów królują laptopy, tak stacjonarne komputery nadal mają rację bytu – zwłaszcza dla młodzieży, która nie potrzebuje jeszcze targać ze sobą laptopa na zajęcia/do pracy każdego dnia.
Postawienie na komputer stacjonarny zamiast laptopa dla młodego człowieka ma zasadniczo dwie główne zalety, a jedna wynika z drugiej:
- za cenę bardzo przeciętnego laptopa możemy kupić bardzo przyzwoitego peceta,
- bardzo przyzwoity pecet poradzi sobie z grami o wiele lepiej od bardzo przeciętnego laptopa.
A przecież w wieku szkolnym rozrywka jest równie ważna, co nauka. Nie żebym podjudzał uczniów do opieszałości w szkolnych ławach, ale patrząc na to, jak rozwija się dziś branża gamingowa (od gamedevu, po e-sport) ten czas spędzony przy grach komputerowych może w przyszłości okazać się nawet cenniejszy od godzin lekcyjnych…
Jaki komputer dla ucznia wybrać?
Mając w pamięci, iż komputer ma służyć do nauki i do gier, przyjąłem następujące założenia.
Po pierwsze: nie ma co przesadzać z ceną. Widełki dla sensownego zestawu, który posłuży przez lata, zaczynają się na ok. 2000 zł i kończą na ok. 4000 zł. Nie licząc jednej propozycje, każdy komputer z tego zestawienia można też dowolnie modyfikować i rozbudowywać, w miarę wzrostu potrzeb.
Gdyby ktoś rozważał zakup komputera w podobnej cenie, który jednak nie trafił do naszego zestawienia, warto mieć w pamięci kilka kwestii:
- absolutnym minimum jest 8 GB RAM-u (preferowane 16 GB)
- SSD jest obowiązkowy (HDD opcjonalny, bo na co komu terabajty miejsca na dane, skoro jest chmura)
- nie ma co przesadnie oszczędzać na zasilaczu i płycie głównej, wszak to od nich zależy stabilność systemu (a właśnie na tym dużo osób postanawia przyoszczędzić i potem bardzo tego żałuje).
O ile w sklepach znajdziemy mnóstwo gotowych zestawów, osobiście wychodzę z założenia, że warto poświęcić chwilę czasu na samodzielne rozeznanie w rynku i indywidualny dobór komponentów. Możemy tym sposobem złożyć znacznie bardziej wydajne urządzenie w cenie porównywalnej do „gotowców”.
Warto przy tym pamiętać, że fakt samodzielnego konfigurowania podzespołów nie oznacza, iż będziemy musieli je samodzielnie złożyć. Sklepy takie jak Komputronik oferują usługę montażu i testowania zestawu, a także instalacji systemu operacyjnego po kosztach – nie musimy więc kupować na własność licencji, gdyż może ją nam udostępnić sklep.
To powiedziawszy, oto polecane komputery dla ucznia:
Jaki komputer dla ucznia za 2000 zł?
Poniżej pułapu 2000 zł nie ma co schodzić, niezależnie od tego, czy patrzymy na gotowce, czy na samodzielnie konfigurowane zestawy.
Jeśli chodzi o te pierwsze, dobrym punktem wyjścia jest oferowany przez Komputronik model Sensilo RX-610.
Napędza go procesor Ryzen 5 drugiej generacji wespół ze zintegrowaną grafiką Radeon Vega 11. Taka kombinacja pozwala na uzyskanie przyzwoitego klatkażu w popularnych grach pokroju Fortnite’a czy CS:Go, choć obiektywnie – za jakiś czas przyda się pewnie dołożenie dedykowanej karty graficznej.
Warto jednak zwrócić uwagę na ten zestaw, bo już na start oferuje on 16 GB RAM-u i napęd SSD o pojemności 480 GB. Ma też przyzwoity zasilacz Corsaira o mocy 550W, który wystarczy zarówno na start, jak i na dołożenie lepszej grafiki.
A co możemy złożyć samodzielnie?
Korzystając z wbudowanego konfiguratora złożyłem niewiele droższy zestaw o znacznie wyższej wydajności. Odbyło się to co prawda kosztem pojemności SSD, która spadła o połowę, ale za to dopłacając niespełna 200 zł możemy kupić komputer, który osiągnie ponad dwukrotnie wyższą wydajność w popularnych tytułach e-sportowych od gotowego zestawu w tej cenie.
Mało tego, GeForce GTX 1050 Ti pozwoli na zabawę w praktycznie każdym nowym tytule, na co najmniej średnich ustawieniach grafiki w Full HD. To dobry punkt wyjścia, w razie potrzeby – w przyszłości zawsze możemy dołożyć coś lepszego.
Alternatywa dla niegrających.
Nie każdy uczeń jest graczem, a nierzadko jeśli jest, to konsolowym. Nie każdemu też zbywa miejsca na biurku.
W takiej sytuacji bardzo ciekawą opcją są komputery typu NUC – malutkie jednostki, które praktycznie nie zajmują miejsca na biurku (możemy je nawet przykręcić do plecków monitora poprzez mocowanie VESA), a oferują zaskakującą wydajność jak na swoje gabaryty.
Proponowany NUC ECO napędzany jest przez bardzo wydajny, pochodzący z laptopów procesor Intel Core i7-8559U i wspierany przez 8 GB RAM-u (warto rozbudować do 16 GB) i 256 GB SSD. Ma też całkiem wydajny układ graficzny Intel Iris Plus 655, na którym od biedy odpalimy starsze gry w niższych ustawieniach graficznych.
NUC ECO ma jedną przewagę nad pozostałymi urządzeniami w tym zestawieniu: złącze Thunderbolt 3. Niby drobiazg, ale dzięki temu możemy korzystać z superszybkich dysków zewnętrznych, albo użyć monitora z USB-C jako replikatora portów, tym samym ułatwiając sobie zapanowanie nad okablowaniem.
Nie jest to może opcja dla każdego, ale w tej cenie to bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnej „skrzynki, którą zdecydowanie warto rozważyć.
Jaki komputer dla ucznia do 3000 zł?
Jeśli chodzi o gotowe zestawy, nie znalazłem nic wyjątkowego w okolicach 3000 zł. Za to za niespełna 3000 zł udało mi się złożyć całkiem sensowny zestaw, który zaspokoi u młodego człowieka zarówno potrzeby edukacyjne, jak i rozrywkowe.
Procesor Intel Core i5-9400F to więcej niż potrzeba, by cieszyć się rozrywką w Full HD w absolutnie każdej grze, w tandemie z grafiką Nvidia GeForce GTX 1660. Nadal mamy tu również 16 GB RAM-u i 240 GB miejsca na dane, aczkolwiek za niewielką dopłatą można zwiększyć pojemność do 500 GB i warto to zrobić, bo współczesne gry zajmują mnóstwo miejsca na dysku.
Jeśli zostanie nam jeszcze trochę wolnej gotówki, można pokusić się o lepsze chłodzenie dla procesora, niż to, które znajdziemy w pudełku z Intel Core i5. Dopłata wyniesie nieco ponad 100 zł, a różnica w kulturze pracy może być znacząca.
Za niespełna 3000 zł dostajemy komputer, którego większość osób pewnie nigdy nie będzie czuła potrzeby rozbudowywać, bo zastosowana w nim kombinacja podzespołów wystarczy zarówno do nauki, jak i do zabawy. No chyba, że mówimy o uczniach, którzy po godzinach lekcyjnych stawiają już pierwsze kroki w świecie streamingu.
Dla nich mamy ostatnią kategorię.
Jaki komputer dla ucznia do 4000 zł?
Dysponując takim zapasem gotówki naprawdę możemy pokusić się o kupno solidnej maszyny.
W tym pułapie zdecydowanie stawiałbym raczej na samodzielnie składane zestawy, gdyż „gotowce” w tej cenie z reguły są o wiele mniej wydajne. Nie znaczy to jednak, że nie da się znaleźć nic ciekawego. W ofercie Komputronika jest np. model Infinity S520, z procesorem Intel Core i5, 16 GB RAM-u i 480 GB SSD. Ma też wystarczająco wydajną do gier grafikę GTX 1650, którą oczywiście w późniejszym czasie możemy wymienić na coś szybszego, jeśli zajdzie taka potrzeba:
A co możemy złożyć samodzielnie za 4000 zł?
Za te pieniądze złożymy komputer z procesorem Intel Core i5-9400F i 16 GB RAM-u, ale w przeciwieństwie do niższych półek cenowych, możemy już celować w nową generację kart graficznych Nvidii. Proponowany tutaj GeForce RTX 2060 jest nie tylko o wiele bardziej wydajny od proponowanego wcześniej GTX-a 1660, ale także oferuje wsparcie dla technologii Ray Tracing, która dodaje grom dodatkowego uroku.
W tej cenie możemy także zaopatrzyć się w superszybki napęd SSD. Postawiłem na model WD Black NVMe o pojemności 500 GB. O ile możemy dostać napędy o zbliżonej pojemności w niższej cenie, tak WD Black jest napędem o blisko sześciokrotnie wyższej prędkości odczytu i zapisu od tradycyjnych SSD opartych na złączu SATA. Odczujemy to bardzo wyraźnie nie tylko w grach, ale przede wszystkim w codziennej pracy z komputerem.
W tej cenie, przy takim układzie graficznym obowiązkowe jest też dodatkowe chłodzenie procesora i lepszy zasilacz, który nie sprawi nam przykrej niespodzianki. Jeśli budżet pozwala, można pokusić się o wybór nieco droższej płyty głównej, która będzie miała wbudowane Wi-Fi. Jeśli nie, wystarczy niedroga karta na USB, by cieszyć się bezprzewodową łącznością sieciową.
Dobrze dobrany komputer posłuży uczniowi przez niemal cały proces edukacji.
Komputery stacjonarne mają jedną podstawową przewagę nad laptopami: długowieczność.
Kupiony dziś „składak” prawdopodobnie będzie działał dokładnie tak samo za 3, 4, 5 lat, może nawet więcej. W każdej chwili można go też rozbudować zależnie od potrzeb, czy wymienić uszkodzony element bez konieczności wymiany całego zestawu.
Laptopy tymczasem… cóż, ujmijmy to tak, że będziemy mieli szczęście, jeśli komputer przenośny w cenie proponowanych stacjonarek przeżyje w dobrym zdrowiu więcej niż 3 lata. Taki jest niestety ich urok. Laptopa zazwyczaj nie rozbudujemy też o lepsze podzespoły, a już na pewno nie wymienimy procesora lub karty graficznej, czyli dwóch głównych czynników wpływających na wydajność komputera.
Biorąc to wszystko pod uwagę, komputer stacjonarny dla człowieka w wieku szkolnym ma ogromny sens, zarówno pod względem praktycznym, jak i ekonomicznym. A dobrze dobrany zestaw może uczniowi posłużyć przez wiele lat, może nawet przez cały proces edukacji podstawowej.
*Materiał powstał we współpracy ze sklepem Komputronik