Xiaomi Mi A3 i Redmi 7A można kupić już w polskiej dystrybucji. Znamy ich oficjalne ceny
Dobra wiadomość dla fanów Xiaomi. Od dzisiaj modele smartfonów Mi A3 i Redmi 7A kupicie już oficjalnie w polskich salonach tej marki. Co do ceny...
…to zaraz do niej przejdziemy. Na początek przyjrzyjmy się jednak obu telefonom. Takie Mi A3 na przykład mogłoby zagościć na co dzień w mojej kieszeni.
Xiaomi Mi A3 i Xiaomi Redmi 7A oficjalnie w Polsce
Zacznijmy od Mi A3. Qualcomm Snapdragon 665, Addreno 610 i 4GB RAM to właściwie idealny zestaw do tzw. codziennego użytku. Jeśli nie gracie na smartfonie w wymagające gry, to właściwie nie powinniście spotkać się z sytuacją, w której Mi A3 zacznie brakować brakować mocy. Do tego dochodzi akumulator o całkiem rozsądnej pojemności 4030 mAh, który w razie potrzeby można naładować dość szybko, ponieważ współpracuje on z technologią Quick Charge 3.0.
Na ekran też nie bardzo można narzekać. AMOLED o przekątnej 6,09 cala (1560 x 720 px, 282 ppi) jest absolutnie wystarczający do scrollowania Facebooka, surfowania po sieci, czy odpisywania na wiadomości tekstowe. Nie zapominajmy też o schowanym po ekranem czytniku linii papilarnych.
Ciekaw jestem, jak ten smartfon radzi sobie z robieniem zdjęć. W teorii, matryca Sony IMX582 i trzy aparaty z tyłu (główny, szeroki + głębia ostrości) , powinny radzić sobie całkiem nieźle, ale przy całej mojej sympatii do tej chińskiej marki, nie miałem jeszcze w rękach ani jednego smartfonu Xiaomi, który robiłby dobrej jakości zdjęcia. Także nie liczyłbym na to i w tym przypadku.
Jeśli chodzi zaś o Xiaomi Redmi 7A, jest to budżetowy model chińskiego producenta. Snapdragon 439, Adreno 505 i 2 RAM to specyfikacja, która od czasu do czasu będzie irytować i przycinać w najmniej pożądanych momentach.
Obraz budżetowości dopełnia ekran IPS o przekątnej 5,45 cala (1440 x 720 px, 295 ppi), brak czytnika linii papilarnych i pojedynczy aparat z tyłu ze światłem f/2,2 i rozdzielczością matrycy 13 Mpx. Największy plus to ten na akumulatorze o pojemności 4000 mAh, który obsługuje szybkie ładowanie. No, ale Xiaomi nie produkuje tego modelu, żeby wystawiać go do walki z flagowcami konkurencji. Redmi 7A ma być tanim sprzętem, o którego nie trzeba się za bardzo martwić.
Xiaomi Mi A3 i Redmi 7A - polskie ceny
Oba smartfony będą dostępne w polskich salonach marki Xiaomi oraz u oficjalnych dystrybutorów tej marki od 8 sierpnia. Jeśli komuś się spieszy, to 2 sierpnia ruszy przedsprzedaż obydwu modeli. Dzień wcześniej planowana jest też błyskawiczna wyprzedaż (ang. flash sale) A teraz ich ceny:
Xiaomi Mi A3
- 4GB RAM/64 GB pam. wewn. - 1099 zł
- 4GB RAM/128 GB pam. wewn. - 1199 zł
Xiaomi Redmi 7A
- 2GB RAM/16 GB pam. wewn. - 449 zł
- 2GB RAM/32 GB pam. wewn. - 499 zł
Klienci, którzy zdecydują się na zakup A3 w sierpniu, otrzymają w prezencie opaskę Xiaomi Band 4. Dodatkowo, oprócz dwóch smartfonów, do polskiej dystrybucji trafi też i Xiaomi Mi Band 4 za 149 zł bezprzewodowy odkurzacz ręczny Mi za 1099 zł. Z uwagi na ten ostatni projekt można powiedzieć, że Xiaomi.... pozamiatało.