REKLAMA

Ban Trumpa kosztuje krocie. Huawei wyprodukuje 20 mln smartfonów mniej, a los Honora 20 jest niepewny

O pokłosiu decyzji Trumpa wreszcie możemy mówić, posługując się liczbami. Źródła Bloomberga donoszą, że Huawei sprzeda 20 mln telefonów mniej, niż planował. A to tylko początek złych wiadomości. Firma rozważa też wycofanie z międzynarodowych rynków modeli, które dopiero będą miały premierę. 

Honor 20 może być wycofany
REKLAMA


Wciągnięcie przez Trumpa Huaweia na czarną listę było ogromnym ciosem dla firmy. Wszyscy wiedzieliśmy, że ta decyzja musi odbić się na sprzedaży smartfonów, ale trudno było mówić o jakichkolwiek konkretnych liczbach.

REKLAMA

Według doniesień Bloomberga Huawei sprzeda znacznie mniej smartfonów poza Chinami niż w latach ubiegłych. Liczba urządzeń ma spaść z 60 do 40 mln, to nawet najlepszym specom od prowego nic się nie stało, Chińczycy, nic się nie stało będzie trudno ładnie wyjaśnić.

Huawei rozpatruje różne scenariusze w tym wycofanie Honora 20 ze sprzedaży.

Firma chce zminimalizować negatywne skutki decyzji amerykańskiego prezydenta. Według źródeł Bloomberga jedną z metod na to ma być wycofanie z zagranicznych rynków Honora 20. Jego premiera odbędzie się w wybranych krajach Europy już 21 czerwca i będzie bacznie obserwowana przez szefostwo firmy. Jeśli okaże się, że model sprzeda się poniżej oczekiwań, ma zostać wycofany. W tym kontekście nabiera sensu tajemnica, którą był owiany los Honora 20.

Ren Zhengfei, założyciel Huawei, potwierdził, że w zeszłym miesiącu o 40 proc. spadła liczba sprzedawanych za granicę smartfonów. Według jego przewidywań przychody firmy mogą spaść o 30 mld dol w stosunku do przewidywanych. Na szczęście przyszłość nie rysuje się tylko w czarnych barwach, ale bardziej przypomina obrazy Rembrandta, ciemne, ale z wyraźnymi jaśniejszymi punktami.

W Chinach Huawei ma się dobrze. Apetyt firmy na 2019 r. obejmuje zdobycie połowy ogromnego chińskiego rynku i ma to na szansę dzięki nowej strategii zakładającej między innymi agresywniejsze kampanie marketingowe. Rok temu Huawei był jedną firmą z wielkiej chińskiej piątki, która odnotowała wzrost sprzedaży smartfonów.

Huawei musi być bardziej made in China.

Firma przekonała się boleśnie, że poleganie w tak dużym stopniu na zagranicznych technologiach jest niebezpieczne. Przyspieszyły więc prace nad opracowywanym ponoć od kilku lat systemem operacyjnym Huaweia.  Hongmengiem zainteresowanie wyraziły inne chińskie firmy takie jak Oppo, Xiaomi czy Vivo.

REKLAMA

Donald Trump jest człowiekiem, który nie słynie z przewidywalności i lubi zaskoczyć. Amerykańskim prezydent znany jest z tego, że gdy już powie A, to może potem powiedzieć Ź, D lub K. Przed chińskimi firmami, w tym oczywiście przede wszystkim przed Huaweiem, stoi cały alfabet trudnych do przewidzenia scenariuszy.

Mimo coraz bardziej niepokojących doniesień Huawei robi, co może, żeby przekonywać cały świat, że da sobie radę, na wszystko jest przygotowany, a niebo wcale nie runęło nikomu na głowę. Chińczykom trudno jednak zupełnie rozwiać wątpliwości. Szczególnie w obliczu najnowszych doniesień i szacunków.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA