Lemingi powracają. Kultowa gra właśnie doczekała się wersji na iOS i Androida
Premiera mobilnych Lemingów spada na wszystkich jak grom z jasnego nieba. Albo, no, leming ze skarpy.
Nagle wraca do nas 1991 rok. O nowej, mobilnej grze z kultowej serii Lemmings możemy przeczytać na oficjalnym blogu PlayStation. Miejsce jest dziwaczne dla takiego ogłoszenia z dwóch powodów: po pierwsze, na tymże blogu mówi się o grach na - szok! - PlayStation, a po drugie marka Lemmings nie jest powszechnie kojarzona z Sony.
A jednak. Firma, która wydała kiedyś Lemmings - Psygnosis - później została wcielona do Sony, zmieniła nazwę na Liverpool Studios i stworzyła choćby serię Wipeout. W 2012 roku to samo studio, ku smutkowi graczy, zostało zamknięte. Ale prawa do marki Lemingów pozostały. Teraz Sony postanowiło je wykorzystać.
Lemmings dostępne jest za darmo na iOS i Androidzie.
Za grę odpowiada studio Sad Puppy Limited, którego strona wydaje się być jeszcze w produkcji. Nikogo nie zdziwi chyba fakt, że w mobilnych Lemmings znajdziemy mikrotransakcje. Twórcy podkreślają, że całością możemy cieszyć się bez ponoszenia opłat, ale gra po uruchomieniu zdaje się mówić co innego. Sklep z dodatkami i maną potrzebną do działania znajduje się na pierwszym planie, istnieje więc ryzyko, że gra idzie w mroczne rejony pay2win, w którym gra bez ponoszenia opłat będzie o wiele mniej przyjemna. A może nawet niegrywalna? Zdarzają się i takie.
Lemmings dostosowano do jak najwygodniejszej gry „w terenie" - stąd rozgrywka tocząca się w pozycji portretowej (aby móc grać jedną ręką), doskonałe skalowanie na rozciągniętych ekranach i uproszczone sterowanie. Poza tym tytuł polega dokładnie na tym, na czym polegał w latach dziewięćdziesiątych. Niezbyt rozgarnięte Lemingi idą przed siebie, nie zważając na niebezpieczeństwa, a naszym zadaniem jest torowanie im drogi do wyjścia. Zasady czytelnie tłumaczy zresztą sympatyczny samouczek.
Lemingi dzielą się teraz na różne plemiona i przemierzają kosmos.
Związane są z tym dwie nowe funkcje mobilnej odsłony. Możemy zbierać lemingi z poszczególnych plemion i zgarniać za nie nagrody. Twórcy zapowiadają wprowadzanie wielu nowych plemion, nawiązujących choćby do różnych świąt czy popkulturowych wydarzeń. Poziomy w Lemmings są też proceduralnie generowane. Twórcy chwalą się, że mają ich całe tysiące. Cóż, nowe Leingi to z pewnością format skrojony pod długowieczność - jeśli ktoś się wkręci, będzie grał i grał, przemierzając nowe planety czy zbierając kolejne plemiona. A kasa z mikrotransakcji będzie płynąć.
Tak czy inaczej, teraz już sami możecie przekonać się, czy nowe Lemingi to tylko skok na kasę z pomocą nostalgii, czy zaskakująco miła niespodzianka. Wystarczy zajrzeć do App Store'u lub do Google Play i pobrać grę studia Sad Puppy. Ratując te pocieszne stworzonka, pamiętajcie tylko, że lemingi wcale nie są takie głupiutkie, jak mówi nam popkultura.