Masz Samsunga Galaxy S8 lub Note 8, możesz zapomnieć o One UI
Wczoraj na konferencji deweloperskiej Samsunga zaprezentowano nowe wzornictwo dla Androida w wersji od tego producenta. Trafi ono do telefonów firmy wraz z aktualizacją do Android Pie. Nie do wszystkich.
Nie wiem jak wam, ale mi osobiście wydawało się, że telefony Galaxy S8, Galaxy S8+ i Galaxy Note8 to nadal nowoczesne, wypasione i warte zakupu urządzenia. Sam nadal używam Galaxy S7 i uważam go za spełniający wymagania większości wybrednych użytkowników. Wygląda jednak na to, że Samsung uważa inaczej. I że ósma seria jego sztandarowych urządzeń nie jest już warta większej uwagi.
Taką dość surową ocenę sytuacji argumentuję faktem, że Samsung nie zamierza wprowadzać wzornictwa One UI do wspomnianych wyżej telefonów. Najpierw doniósł o tym w ramach plotki serwis XDA-Developers, informację tę potwierdził u przedstawiciela Samsunga serwis Tom’s Guide.
Samsung Galaxy S8, Samsung Galaxy S8+ i Samsung Galaxy Note 8 bez One UI. A co z Androidem Pie?
Według świeckiej tradycji Samsunga sztandarowe modele telefonów otrzymują jedną bądź dwie aktualizacje rozwojowe Androida – w zależności od dat wydania sprzętu i nowych wersji systemu. Omawiane urządzenia pojawiły się w sprzedaży z preinstalowanym Androidem Nougat, otrzymały już aktualizację do Androida Oreo.
Czy dostaną Androida Pie? To na razie nie jest jeszcze w pełni jasne. Warto jednak mieć w pamięci fakt, że One UI ma być wprowadzony do samsungowego Androida właśnie przy okazji aktualizacji do jego najnowszej edycji. Szczerze wątpię, by Samsung przygotował osobną wersję edycji Pie pozbawionej nowego wyglądu.
Jestem bardzo rozczarowany.
Samsung i Huawei to topowi producenci telefonów w moim prywatnym rankingu. Cenię je wysoko za możliwości przez nie oferowane, za jakość wykonania i za porządną opiekę serwisową. Telefony Galaxy S8 – najstarsze z tych omawianych – pojawiły się na rynku w kwietniu ubiegłego roku. To nadal świetne sprzęty z dobrymi podzespołami i znakomitymi aparatami.
Wprowadzenie do nich One UI wydaje się sprawą oczywistą. Zwłaszcza, że samo wzornictwo nie jest aż takie nowe – po raz pierwszy pojawiło się w telewizorach Samsunga z systemem Tizen.
Jestem bardzo rozczarowany. Na szczęście decyzja Samsunga nie jest nieodwołalna i mam nadzieję, że producent ten pójdzie po rozum do głowy i zapewni swoim klientom obsługę, jaka im się należy.