REKLAMA

Nie podoba mi się pomysł na trzy różne iPhone’y. Już przy wersjach z Plusem klienci mieli problem

Jeśli pojawią się w tym roku aż trzy nowe iPhone’y, a w dodatku żaden z nich nie będzie sztandarowym modelem, będę srogo wkurzony. Apple trafił przecież w punkt z iPhone’em X.

iphone x
REKLAMA
REKLAMA

Przez lata Apple rokrocznie prezentował jeden nowy telefon. Klienci mogli udać się do sklepu i co najwyżej wybrać kolor obudowy i pojemność przestrzeni na dane. Zawsze wychodzili jednak z poczuciem, że kupili najlepszy możliwy telefon (przynajmniej w aktualnej ofercie tej firmy).

Na przestrzeni lat firma zaczęła jednak kombinować. Najpierw pojawił się iPhone 5c. Pod względem specyfikacji był słabszy niż sztandarowy iPhone 5s, ale oferował obudowę w innych kolorach. Rok później było jednak jeszcze gorzej, bo nie pojawił się jeden sztandarowy model, tylko dwa.

Planowane odmładzanie produktów Apple: nie musisz kupować nowego iPhone’a, bo stary właśnie przyśpieszył class="wp-image-759109"

iPhone z Plusem czy bez Plusa?

iPhone 6 zadebiutował w towarzystwie większego brata, czyli iPhone’a 6 Plus. Urządzenia nie różniły się jednak wyłącznie długością przekątnej ekranu - odpowiednio 4,7 i 5,5 cala. Model bez Plusa był tańszy, ale krócej pracował na jednym ładowaniu i miał niższą rozdzielczość wyświetlacza.

Większy model oferował z kolei natomiast lepszy aparat fotograficzny z optyczną stabilizacją obrazu. Nie dla każdego większy ekran jest jednak zaletą, a dla wielu użytkowników iPhone 6 był atrakcyjniejszy ze względu na gabaryty. Decydując się na niego, trzeba było jednak pogodzić się z kompromisami.

W kolejnych latach sytuacja się powtarzała. iPhone 6s, iPhone 7 i iPhone 8 również były wygodniejsze w użyciu od swoich większych braci, ale pod wieloma względami gorsze. Na domiar złego wyłącznie modele z Plusem otrzymały w dodatku w kolejnych latach podwójny aparat fotograficzny i więcej RAM-u.

 class="wp-image-742201"

Dopiero po latach iPhone X rozwiązał ten problem, a Apple wrócił do korzeni.

W zeszłym roku we wrześniu do sprzedaży trafiły iPhone 8 i iPhone 8 Plus, ale dwa miesiące później zadebiutował iPhone X. Dostępny jest nadal w ofercie w zaledwie dwóch kolorach i w dwóch wersjach różniących się pojemnością. I pod niemal każdym względem deklasuje poprzedników.

iPhone X jako pierwszy telefon Apple’a w historii otrzymał ekran OLED. Dostał też najlepszy możliwy aparat. Gabarytami przypomina iPhone’a 8, ale ma aż 5,8-calowy wyświetlacz bez ramek i oferuje bardzo dobry czas pracy na jednym ładowaniu. Kontrowersyjne jest jedynie zastąpienie Touch ID przez Face ID.

Najważniejsze było jednak to, że klienci nie musieli przy kasie wybierać między dżumą a cholerą. Po latach mogli wreszcie kupić iPhone’a bez zastanawiania się, który model lepiej się sprawdzi. Niestety zapowiada się na to, że w tym roku producent znów namiesza w swojej ofercie.

apple iphone 2018 iphone x iphone x plus iphone xi, iphone x2 class="wp-image-770332"

Apple ma pokazać w 2018 r. aż trzy nowe iPhone’y.

Plotki, jakoby firma szykowała się do premiery trzech zupełnie nowych smartfonów, pojawiają się od tygodni. Do sieci właśnie trafiło zdjęcie, które rzekomo przedstawia panele dotykowe, jakie będą w nich montowane. Z fotografii wynika, że każdy z telefonów ma mieć bezramkowy ekran z notchem.

Jeśli wierzyć powtarzającym się doniesieniom, iPhone 2018 średniej wielkości będzie budżetowym modelem z ekranem LCD o przekątnej długości 6,1-cala z nieco grubszymi ramkami. Obawiam się tylko, że w przypadku obu pozostałych, gdzie zamontowane mają zostać panele OLED, czeka nas powtórka z historii.

iPhone X ma mieć dwóch następców.

Zapowiada się na to, że pierwszy iPhone z wyświetlaczem OLED doczeka się nowej wersji w postaci kolejnego telefonu z 5,8-calowym wyświetlaczem, ale dołączy do niego topowy iPhone z ekranem o przekątnej o 0,7-cala dłuższej. Chciałbym, by tym razem na gabarytach i pojemności akumulatora różnice się skończyły.

Nie jest jednak wykluczone, że bezpośrednim następcą iPhone’a X i wisienką na torcie w ofercie będzie telefon z 6,5-calowym panelem. 5,8-calowy model, niczym iPhone 5c debiutujący obok iPhone’a 5s, może mieć słabsze parametry, ale za to jego obudowa będzie dostępna w wielu różnych wariantach kolorystycznych.

REKLAMA

Będę jednak niezwykle rozczarowany, jeśli oba pozostałe telefony będą różnić się czymś innym, niż wymiarami, wagą i pojemnością akumulatora, a ja będę musiał wybierać pomiędzy lepszymi parametrami a ergonomią. Już to przerabialiśmy i wolałbym do tego nie wracać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA