Apple dokona barwnego desantu. Nowe iPhone’y zadebiutują w wielu kolorach, wliczając pomarańczowy

Dlaczego zamiast iPhone’a X zdecydowałem się na bardziej archaiczny model 8 Plus? Powody są dwa. Pierwszy to Face ID któremu nie ufam, którego nie chcę i za który nie zapłacę. Drugi to… kolorki. Poważnie. Jako recenzentowi, przez ręce przelatywały mi masy czarnych oraz białych smartfonów. Szukałem odmiany. Złoty z domieszką różu może nie jest najbardziej męskim kolorem na świecie, ale cieszy oko i przyjemnie odróżnia się na tle nudnego białego i czarnego wariantu iPhone’a X.

Nowe, wciąż niezapowiedziane modele zaplanowane na drugą połowę 2018 r. będą dostępne w wielu jaskrawych kolorach. Według analityka Ming-Chi Kuo najdroższy, flagowy 6,5-calowy iPhone OLED (1000 dol) zadebiutuje w białym, czarnym oraz złotym kolorze. Tańszy model LED o przekątnej 6,1 cala (700 dol) będzie z kolei do kupienia w kolorze szarym, białym, niebieskim, czerwonym, a także pomarańczowym.

Apple jeszcze nigdy nie oferował w swoim portfolio pomarańczowego smartfonu. Oficjalne etui w tym kolorze nie były niczym nadzwyczajnym, jednak co do samej obudowy, pomarańczowy wariant pojawić ma się w 2018 r. po raz pierwszy. Niebieskiego iPhone’a możemy pamiętać z czasów premiery modelu 5C w 2013 r., z kolei wariant czerwony od lat kojarzy się z kampanią Product (RED) na rzecz walki z HIV oraz AIDS.

Najmniej emocjonujące są plotki o odświeżeniu modelu iPhone X. Ten ma otrzymać nieco wzmocnione podzespoły, chociaż brakuje szczegółów na temat tego, co dokładnie zostanie poprawione. Na wyższej półce znajdzie się 6,1-calowy model LED z Face ID. Najdroższym nowym modelem zostanie 6,5-calowy smartfon OLED, który ma wyróżnić się wsparciem technologii Dual-SIM. Według plotek żaden z wariantów na 2018 r. nie będzie posiadał zabezpieczeń Touch ID, co bardzo mnie martwi.