REKLAMA

Wstrzymajcie się z myciem okien i samochodów. Pył znad Sahary dotarł do Polski

Burze piaskowe szalejące nad Saharą mają o wiele większy zasięg, niż mogłoby się wydawać. Pył z największej na świecie pustyni dotarł do Polski i od kilku dni sprawia nam drobne kłopoty.

pyl-znad-sahary-3
REKLAMA
REKLAMA

Małe drobinki pustynnego piasku przywędrowały aż do Polski dzięki niezwykle sprzyjającym układom barycznym. Po drodze odwiedziły m.in. Hiszpanię, Włochy i Francję. Polska jest ich prawdopodobnie ostatnim przystankiem. Miesiąc temu, przy znacznie mniej korzystnych układach barycznych, piasek wzniesiony w powietrze na Saharą dotarł tylko do Krety.

pyl-znad-sahary-2 class="wp-image-718671"
Polskie auta wyglądają od kilku dni, jakby niedawno brały udział w pustynnym rajdzie.

Dzięki temu mieszkańcy tej wyspy mogli przez kilka dni podziwiać przepiękne, nasycone czerwienią zachody słońca. Polaków ten piękny widok raczej ominie - opady deszczu, utrzymujące się od wczoraj nad naszym krajem sprawiły, że większość pustynnego piasku wylądowała na naszych domach, ulicach i samochodach.

Pył znad Sahary pojawił się w Polsce.

pyl-znad-sahary-1 class="wp-image-718668"
Pył jest najlepiej widoczny na białych autach.

W związku z tym niecodziennym zjawiskiem, polskim kierowcom doradzałbym wstrzymać się przez kilka dni z myciem samochodów. Aktualnie nie ma to po prostu większego sensu. Właścicieli aut japońskich pragnę z kolei uspokoić - tym razem te brązowe zacieki na waszych autach to nie rdza. Jest to na pewno jakiś plus w całej tej sytuacji.

REKLAMA

Oprócz wstrzymywania się z myciem samochodu warto też pomyśleć o wymianie filtra kabinowego. Dobrym pomysłem byłaby również zmiana filtra powietrza. No chyba, że ktoś zdążył już to zrobić. Nie ma co przesadzać. Kilka dni opadów zmieszanych z pustynnym piaskiem to jeszcze nie koniec świata.

Meteorolodzy twierdzą, że tego typu anomalie pogodowe będą pojawiać się coraz częściej. Jest to spowodowane coraz szybciej postępującymi zmianami klimatu na Ziemi, które powodują m.in. coraz silniejsze burze piaskowe nad Saharą. Wbrew pozorom jest to jedna z łagodniejszych oznak zmian w naszym ekosystemie i nie trzeba się nią zbytnio przejmować. No chyba, że lubi mieć czyste auto albo nie wyobraża sobie życia bez codziennego suszenia prania na powietrzu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA