REKLAMA

A jednak. Facebook znalazł sposób, jak nas jeszcze skuteczniej szpiegować

Wielu myślało, że to niemożliwe. A jednak. Facebook znalazł sposób, jak nas jeszcze skuteczniej szpiegować i zdobyć te dane, których jeszcze mu sami nie dajemy. 

13.02.2018 13.34
Facebook promuje aplikacje, która pozowli mu nas szpiegować
REKLAMA
REKLAMA

W aplikacji mobilnej Facebooka pojawiła się nowa opcja. Dotknięcie jej, sprawi, że przeniesiemy się do App Store'u i będziemy mogli zainstalować Onavo Protect, czyli aplikację w teorii chroniącą naszą prywatność w Sieci. No właśnie - w teorii.

Czym jest Onavo i jak ma się do Facebooka?

W 2013 r. Facebook kupił Onavo. Przez jakiś czas zdawało się, żę firma Zuckerberga, jak wiele innych projektów, i ten odłożyła do szuflady. Jak donosi Techcrunch pojawił się on właśnie w nawigacji mobilnego Facebooka pod etykietą Ochrona. Dotknięcie jej, przekierowuje użytkownika na stronę Onavo Protect - VPN Security w App Storze.

Niektórych może zaskoczyć, że Facebook promuje aplikację, która ma na celu chronienie prywatność użytkownika. Brzmi to trochę tak, jakby rzeźnik namawiał na wegetarianizm. Zdziwienie ustępuje miejsca zrozumieniu, gdy uświadomimy sobie, jak dużo danych można zebrać, chroniąc swoich użytkowników. Wiele mówi w tym kontekście sam koniec sklepowego opisu aplikacji:

Innymi słowy aplikacja ta pozwala na szczegółowe obserwowanie aktywności jej użytkownika, po to, żeby Facebook mógł zyskać o nas jeszcze więcej informacji, do których do tej pory nie miał wglądu. Firma Zuckerberga mogła się do tej pory dowiedzieć, co robimy w sieci, ale niekoniecznie co robimy na swoich telefonach. Teraz ma sposób i na to. Onavo może przekierowywać wszystkie połączenia internetowe przez swoje, czyli Facebooka, serwery i gromadzić z nich dane.

REKLAMA

Wall Street Journal opisał w zeszłym roku, jak mogą zostać wykorzystane pozyskane w ten sposób informacje. To właśnie dzięki danym zdobytym przez Onavo, Facebook wiedział o zmniejszającej się liczbie użytkowników Snapchata, zanim jeszcze firma zdecydowała się podzielić tą informacją z kimkolwiek.

Aplikacja nie jest jeszcze promowana w polskiej wersji Facebooka, ale prawdopodobnie to tylko kwestia czasu. Na szczęście użytkownicy platformy nie muszą nic instalować, żeby korzystać z serwisu Zuckerberga. Jeśli nie chcą, żeby zyskał kolejne narzędzie dominacji na rynku, wystarczy, że nie wybiorą opcji pobierz.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA